Gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski był podkomisarz Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji. Funkcjonariusz przekazał, jak policja ocenia działania "Łowców pedofilów". - My sobie cenimy współpracę ze społeczeństwem, bo właśnie dzięki przekazywaniu informacji od społeczeństwa jesteśmy w stanie działać w sposób skuteczny i profesjonalny - przekazał rozmówca Agnieszki Kopacz. - Pamiętajmy tylko o tym, że każda osoba, która jest bezpośrednim świadkiem popełnienia przestępstwa, może ująć sprawcę jego popełnienia, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się sprawcy, ucieczki, czy też nie ma możliwości ustalenia tożsamości takiej osoby - wskazał podkom. Rzeczkowski. - Ci ludzie, którzy tropią pedofilów w sieci w momencie, gdy trafią na ślad takiego pedofila, na ogół przekazują nam informacje tak, żebyśmy mogli sprawnie zadziałać - dodał gość WP. - Najważniejsze jest zebranie solidnego materiału dowodowego, takiego, dzięki któremu osobę zatrzymaną będzie można przesłuchać, postawić jej zarzuty i wystąpić z wnioskiem o areszt i później ta sprawa nie upadnie przed sądem, czyli ten domniemany pedofil poniesie odpowiedzialność karną za swoje czyny - wskazał policjant.