mugabe

Prezydent USA Barack Obama poinformował o przedłużeniu na kolejny rok sankcji wobec Zimbabwe. Amerykanie utrzymali dotychczasowe sankcje mimo pierwszych oznak zmian w tym afrykańskim kraju. Przed dwoma tygodniami opozycyjny polityk Morgan Tsvangirai został zaprzysiężony na premiera.

Lider opozycji politycznej w Zimbabwe
Morgan Tsvangirai powiedział, że mimo czterech dni
intensywnych negocjacji nie udało się przezwyciężyć impasu w
rozmowach, które opozycja toczy z prezydentem kraju Robertem
Mugabe na temat podziału władzy.

Karykatura wyborów jaką zafundował swojemu krajowi rządzący Zimbabwe prezydent Mugabe przyciągnęła uwagę całego świata. Kolejne elementy wyborczej farsy przypominają najgorsze reżimy totalitarne, policja partyjna torturuje, terroryzuje i dąży do zdestabilizowania sytuacji w kraju. W odpowiedzi przywódca opozycji i zwycięzca pierwszej tury wyborów prezydenckich, Morgan Tsvangirai, oświadczył, że wycofuje się z drugiej tury, przewidzianej na dwudziestego siódmego czerwca.

Siły opozycyjne w Zimbabwe oskarżyły prezydenta Roberta Mugabe o dokonanie w istocie zamachu
stanu w celu zachowania sprawowanej od 28 lat władzy. Według
działaczy opozycji, życie aktywistów działających na rzecz zmian
demokratycznych jest zagrożone.

Rząd Zimbabwe ostrzegł w środę, że podejmie działania przeciw białym farmerom, którzy - mimo
polecenia władz - nie chcą opuścić własnych farm. Od sierpnia rozpoczną się ich wysiedlenia. Władze w Harare stworzyły w maju listę ok. 3 tysięcy białych rolników, których ziemia została skonfiskowana, a im samym polecono opuścić własne farmy. Otrzymali na to 45 dni. Wyznaczony
termin minął w poniedziałek o północy.

Przed sądem w Zimbabwe stanął w środę Morgan Tsvangirai - główny rywal Roberta Mugabe w ostatnich wyborach prezydenckich. Oskarżono go o zdradę państwa. Grozi mu nawet kara śmierci.

Morgan Tsvangirai (AFP)
Morgan Tsvangirai, najpoważniejszy przeciwnik Roberta Mugabe w wyborach prezydenckich w Zimbabwe, został oskarżony przed sądem o zdradę państwa. Grozi mu nawet kara śmierci - podała w środę agencja Reuters.

Wspólnota brytyjska zdecydowała we wtorek o zawieszeniu członkostwa Zimbabwe ze względu na
kwestionowane wybory prezydenckie w tym kraju, które wygrał dotychczasowy prezydent Robert Mugabe.

Prezydent Zimbabwe Robert Mugabe wprowadził kontrowersyjną ustawę o mediach, która była krytykowana przez lokalnych i międzynarodowych dziennikarzy jako mająca na celu ograniczenie wolności prasy i wolności słowa.

Unia Europejska zastanowi się nad nałożeniem nowych sankcji na Zimbabwe podczas szczytu państw Piętnastki, który rozpoczyna się w piątek w Barcelonie - poinformował w czwartek brytyjski minister spraw zagranicznych, Jack Straw.
Według międzynarodowych obserwatorów, wybory, w których zwyciężył obecny prezydent Robert Mugabe, nie były w pełni demokratyczne.

Wciąż liczą głosy... (AFP)

Dotychczasowy prezydent Zimbabwe Robert Mugabe zapewnił sobie kolejną, 6-letnią kadencję - wynika z podanych w środę w Harare wstępnych oficjalnych wyników wyborów prezydenckich.

Norweska misja, obserwująca wybory prezydenckie w Zimbabwe uznała, że sposób przeprowadzenia tych wyborów nie spełniał międzynarodowych standardów. Zdaniem Norwegów, przy organizacji wyborów popełniono bardzo poważne błędy.

Policja w Zimbabwe zatrzymała w poniedziałek 4 amerykańskich dyplomatów - poinformował rzecznik ambasady USA. Dyplomaci zostali zatrzymani i aresztowani na blokadzie drogi w Chinhoyi, na północny zachód od Harare.

Sąd Najwyższy w Zimbabwe zarządził w niedzielę przedłużenie o 24 godziny czas trwania wyborów prezydenckich, które odbywają się od soboty w tym afrykańskim kraju. Dwaj główni rywale to rządzący krajem od 22 lat prezydent Robert Mugabe oraz przywódca opozycji Morgan Tsvangirai.

Robert Mugabe (AFP)
Stany Zjednoczone i Wielka Brytania zarzuciły prezydentowi Zimbabwe Robertowi Mugabe, ustawianie wyborów tak, by mógł ponownie zostać szefem państwa. Jego główny rywal, Tsvangirai, został oskarżony o spiskowanie w celu zabicia 78-letniego prezydenta. Tsvangirai został przesłuchany przez policję jednak nie zatrzymano go w areszcie.

Władze amerykańskie zawiesiły prawo do wjazdu na terytorium USA prezydentowi Zimbabwe, Robertowi Mugabe.

Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair w czasie niedzielnej rozmowy z przywódcą RPA Thabo Mbekim omawiał sytuację w Zimbabwe. Obaj politycy zgodzili się, że kryzys w tym afrykańskim kraju się pogłębia.

Robert Mugabe (AFP)
Parlament Zimbabwe debatuje nad kontrowersyjną
ustawą, która - zdaniem krytyków - ma zamknąć usta opozycji przed
zaplanowanymi na marzec wyborami prezydenckimi. O reelekcję ubiega
się obecny prezydent Robert Mugabe.

Bojówki rządzącej w Zimbabwe partii ZANU(PF), z której wywodzi się prezydent Roberto Mugabe, zaatakowały w czwartek posiadłości białych farmerów w okręgach Mhangura, Doma i Lions' Den, około 120 km od stolicy kraju, Harare. Jak poinformował przedstawiciel związków rolniczych, mieszkańcy co najmniej 10 farm musieli zostać ewakuowani.