Eksperyment na samolocie Tu-154M miał sprawdzić pracę rejestratorów lotu, a być może także zachowanie załogi - uważają publicyści lotniczy, z którymi rozmawiała Polska Agencja Prasowa. Jak uważa Piotr Abraszek piloci w okolicach wysokości 100 m, powiedzieli "odchodzimy", ale nie wykonali żadnego manewru.