Trwa ładowanie...
d2tdrzy
Temat

maksymilian dura

Ważna operacja Ukrainy. "Oślepili" Rosjan
14-09-2023 14:26

Ważna operacja Ukrainy. "Oślepili" Rosjan

W poniedziałek Ukraina poinformowała, że jej wojska specjalne opanowały tzw. "wieże Bojki", czyli platformy gazowo-naftowe na Morzy Czarnym, na zachód od Krymu. Kmdr por. rez. Maksymilian Dura mówił w programie "Newsroom WP", że były to punkty, które pozwalały Rosji trzymać w szachu całą zachodnią część akwenu. - Ukraińcy pozbyli się punktów zaopatrzenia (dla rosyjskich helikopterów bojowych – red.) i punktów nadzoru, które wcześniej ostrzegały Rosjan przed atakiem rakiet manewrujących, albo o zbliżających się morskich dronach-kamikadze. (…) Na tych obiektach znaleziono nawet rakiety przeciwlotnicze, bo tam prawdopodobnie Rosjanie szykowali się do stworzenia takiej bazy, która zabezpieczałaby Krym przed atakami, jak choćby ten ostatni na Sewastopol. Być może zajęcie tych platform spowodowało, że atak na Sewastopol był w ogóle możliwy - ocenił ekspert. Zaznaczył, że najprawdopodobniej na platformach ukraińskie siły specjalne nie walczyły z Rosjanami, ponieważ znajdujące się na nich systemy – radarowe i inne - były obsługiwane autonomicznie.
Ekspert gromi rząd ws. Ukrainy. "Robimy to samo, co Rosjanie"
14-09-2023 13:31

Ekspert gromi rząd ws. Ukrainy. "Robimy to samo, co Rosjanie"

Kmdr por. rez. Maksymilian Dura mówił w programie "Newsroom WP", że Polska powinna utrzymywać stałą pomoc dla Ukrainy. - Takie deklaracje, że my nie przepuścimy ukraińskiego zboża przez nasze terytorium (….), jest świadectwem tego, że my (rząd polski – red.) dużo mówimy, a mało robimy. (…) Ukraina potrzebuje pieniędzy (z handlu płodami rolnymi – red.). (…) Nie możemy mówić o blokadzie ukraińskiego zboża na naszej granicy, bo wtedy zrobimy dokładnie to samo, co Rosjanie na Morzu Czarnym (…). My uwielbiamy machać szabelką - ocenił ekspert. Dura zaznaczył, że gdyby nie wsparcie dla Ukrainy, to nie wiadomo, czy nie mielibyśmy teraz problemów z Rosjanami na Łowie czy w Estonii. Dodał, że wielkim wsparciem dla Kijowa byłoby przekazanie amunicji, której tak bardzo potrzebuje, a także starego sprzętu wojskowego, zalegającego w magazynach.
To były gamechanger dla Kijowa. Ekspert nie ma wątpliwości
14-09-2023 12:46

To były gamechanger dla Kijowa. Ekspert nie ma wątpliwości

Kmdr por. rez. Maksymilian Dura mówił w programie "Newsroom" WP, że Ukraina nie ma na tyle dużo pocisków manewrujących typu Storm Shadow czy SCALP-EG, by przeprowadzać często ataki na skalę tego w Sewastopolu, który miał miejsce w tym tygodniu. - Oni atakują tylko te najważniejsze elementy: magazyny paliw i amunicji, stanowiska dowodzenia i najważniejsze strategicznie obiekty, jak most Kerczeński - zaznaczył oficer. Wskazał, że prawdziwym gamechangerem dla Kijowa byłoby spodziewane dostarczenie rakiet ATACMS przez Waszyngton. - Ta rakieta ma zasięg 300 km i jest o wiele bardziej niebezpieczna niż rakieta Storm Shadow czy SCALP-EG. (…) One są właściwie niezniszczalne dla rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej. Poza tym może objąć swoim zasięgiem Krym nawet z zachodniego wybrzeża Dniepru - wyjaśnił ekspert. Dura uważa, że Waszyngton niebawem ustąpi i przekaże ATACMS Ukrainie. - Myślę, że kraje zachodnie zdają sobie sprawę, że Rosjanie idą na wyniszczenie (wojnę na wyniszczenie – red.). Wiedzą, że trzeba to przerwać. A można to zrobić tylko dając Ukrainie odpowiednie środki do walki - podsumował.

"Ogromny policzek dla Kremla". Ekspert o ataku na Sewastopol
14-09-2023 12:05

"Ogromny policzek dla Kremla". Ekspert o ataku na Sewastopol

W środę ukraińskie rakiety spadły na port w Sewastopolu na okupowanym Krymie. W wyniku czego uszkodzone zostały dwa rosyjskie okręty. Kmdr por. rez. Maksymilian Dura mówił w programie "Newsroom" WP, że atak ten był "ogromnym policzkiem prestiżowo-propagandowym" dla Kremla, ponieważ Sewastopol jest "symbolem rosyjskości Krymu" i kwaterą główną Floty Czarnomorskiej. Oficer zwracał uwagę, że Rosjanie chełpili się, iż moją czym bronić Sewastopol, a tymczasem byli bezradni. - To jest blamaż dla przemysłu rosyjskiego, dlatego, że niewątpliwie zwiodła technika, no ale także blamaż dla armii rosyjskiej, ponieważ Ukraińcy stosują taktykę znaną już od kilkudziesięciu lat – ocenił ekspert. Dura ocenił, że po ataku okręt desantowy "Mińsk" najpewniej już nie nadaje się do naprawy. - Nie miał on wielkiego znaczenia militarnego, ale on był wykorzystywany do transportu ciężkiego sprzętu, który nie mógł być transportowany uszkodzonym mostem kerczeńskim - wskazywał ekspert. Natomiast trafienie okrętu podwodnego "Rostów nad Donem" ocenił jako symboliczną zemstę za ostrzał ukraińskich miast, które takie jednostki prowadzą przy użyciu rakiet manewrujących.

Tam wykończą Rosjan? "To będzie przełomowe uderzenie"
27-10-2022 14:13

Tam wykończą Rosjan? "To będzie przełomowe uderzenie"

- Przestałem się przejmować rozwojem sytuacji w obwodzie chersońskim. To już jest sprawa przesądzona: Rosjanie zostaną stamtąd wygonieni. Jeżeli Ukraińcy nie atakują, to tylko dlatego, że czekają na to, jak Rosjanie sami uciekną - mówił kmdr por. rez. Maksymilian Dura w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Wojskowy zaznaczał, że oddziały Putina zostały na zachodnim brzegu Dniepru odcięte od dostaw, co właściwie przesądza ich los. - Mogą się tylko poddać albo zginąć - skonstatował. Oficer wskazał, że są dwa inne odcinki frontu w Ukrainie, na których powinniśmy spodziewać się przełomowych wydarzeń. Pierwszym według niego jest obwód ługański, gdzie Ukraińcy czynią powoli postępy, a drugim jest obwód zaporoski. - Prawdopodobnie stamtąd wyjdzie główne uderzenie, które doprowadzi do wyzwolenia wschodniej Ukrainy od armii rosyjskiej. Dlaczego? Po zdobyciu obwodu chersońskiego linie dostaw z Krymu do okupowanego obwodu zaporoskiego znajdą się w zasięgu ukraińskiej artylerii i rakiet. To ułatwi Ukraińcom natarcie w tym kierunku - wyjaśniał ekspert. Zaznaczył, że uderzenie w obwodzie zaporoskim może być przełomowym momentem wojny. - Rosjanie nie są przygotowani, żeby się bronić jak w czasie II wojny światowej. To są już inni ludzie - mówił kmdr Dura.

d2tdrzy
Tylko oni chcą walczyć za Putina? "Jedyne dwie formacje"
27-10-2022 11:46

Tylko oni chcą walczyć za Putina? "Jedyne dwie formacje"

Kmdr. por. rez. Maksymilian Dura, który był gościem programu “Newsroom” Wirtualnej Polski, nie jest przekonany, czy internetowe kpiny z wojskowych umiejętności “kadyrowców”, czyli czeczeńskich żołnierzy wiernych Ramzanowi Kadyrowowi, mają pokrycie w rzeczywistości. - “Kadyrowcy” są bardzo mocno zmotywowani. To jest jedyny rodzaj sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, który ma wolę walki. To ich wyraźnie wyróżnia spośród innych formacji rosyjskiej armii - stwierdził oficer. - Innymi oddziałami, które mogą wprowadzić większe zamieszanie na froncie w Ukrainie, są najemnicy z tzw. Grupy Wagnera. Tak więc oni i “kadyrowcy”, to są jedyni żołnierze (w szeregach rosyjskich – red.), którzy chcą walczyć, a przynajmniej o tym mówią - ocenił wojskowy.

Ta broń dałaby przewagę Rosji. "Groźniejsza niż pociski hipersoniczne"
27-10-2022 10:48

Ta broń dałaby przewagę Rosji. "Groźniejsza niż pociski hipersoniczne"

Kmdr. por. rez. Maksymilian Dura, goszcząc w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski, wyjaśniał, że bronią, której należy się znacznie bardziej obawiać niż pocisków hipersonicznych, jest broń elektromagnetyczna. - To broń, która pozwala wyłączyć urządzenia elektroniczne, które są na wyposażeniu armii, jak noktowizory, systemy łączności, systemy dowodzenia. Jeżeli żołnierz zostanie tych systemów pozbawiony, to będzie mógł liczyć tylko na siebie, jak w czasach II wojny światowej - wyjaśniał oficer. Zaznaczył, że gdyby Rosja zdobyła taką broń, to uzyskałaby znaczną przewagę nad armiami natowskimi, które górują nad nią informacyjnie. - Rosjanie zdają sobie sprawę, że cokolwiek chcieliby zrobić, Zachód będzie o tym wcześniej wiedział. Ta broń elektromagnetyczna mogłaby wyłączyć natowskie systemy dowodzenia i radiostacje, a nawet aparaturę podtrzymującą życie w szpitalach. Także jest to broń masowego rażenia. Może spowodować duże zamieszanie. Dlatego też uważam, że jest dużo groźniejsza niż broń hipersoniczna - ocenił.

“Powinniśmy się cieszyć”. Ekspert o rosyjskich manewrach “Grom”
27-10-2022 10:14

“Powinniśmy się cieszyć”. Ekspert o rosyjskich manewrach “Grom”

Kmdr. por. rez. Maksymilian Dura był gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski. Stwierdził, że rosyjskie ćwiczenia nuklearnego odstraszania "Grom" nie powinny nas szczególnie niepokoić. - To standardowe ćwiczenia, które realizowane są co roku. Także to nie jest tak, że dzieje się coś niezwykłego - wyjaśnił. Wojskowy stwierdził, że nawet powinniśmy się "z ich powodu trochę cieszyć". - Pamiętajmy o tym, że te ćwiczenia są bardzo kosztowne. Być może skończy się tym, że zostaną wystrzelone jakieś pociski, a to są ogromne koszty. W ten sposób Rosja pogrąża się finansowo dalej. Traci środki, które mogłaby wydać na wojnę w Ukrainie. W związku tym jest to powód do zadowolenia - wyjaśnił. Podkreślił też, że obecność Władimira Putina na manewrach jest klasyczną "propagandową ustawką". - Politycy lubią przyjeżdżać na ćwiczenia, patrzeć przez lornetkę, ale najczęściej ich pojęcie o wojsku jest niefachowe - dodał.

Zachód przestanie pomagać Ukrainie? "Ludzie nie zdają sobie sprawy"
29-05-2022 13:48

Zachód przestanie pomagać Ukrainie? "Ludzie nie zdają sobie sprawy"

- W Polsce jest bardzo wiele think tanków, które uważają, że w Ukrainie może nastać pokój, a Rosjanie zostaną na tych miejscach, na których teraz się znajdują. To jest największy błąd. Dopuszczanie takiej sytuacji świadczy, że ci ludzie kompletnie nie zdają sobie sprawy z tego, co się dzieje za wschodnią granicą - ocenił w programie "Newsroom" WP kmdr por. rez. Maksymilian Dura, ekspert portalu defence24.pl. - Rosja to kraj, który może zatrzymać się na ziemiach, które zajął. Ale za osiem lat znowu uderzy. I tak będzie się działo. Rosja ma armię ponad siły swojego państwa i ona musi być gdzieś wykorzystywana. Mówienie o tym, że się znudzimy, jest największym błędem. (...) Naszym najważniejszym celem, celem każdego polityka i wojskowego, powinno być to, aby nikt się nie znudził tą wojną. Ją można zakończyć tylko w jeden sposób: Rosję należy wypchnąć z terytorium zajętego w Ukrainie. Innego sposobu po prostu nie ma - przekazał były wojskowy. - Ja bym nie chciał, żeby moje dzieci przechodziły przez to samo, aby się martwiły, czy Rosjanie znowu zaatakują. Rosjan trzeba wypchnąć i pokazać, że nie ma takiej możliwości, aby wchodzić tam, gdzie chcą - dodał.

Drugi Mariupol. Symboliczne miasto dla Rosjan
28-05-2022 11:37

Drugi Mariupol. Symboliczne miasto dla Rosjan

Siewierodonieck nazywany jest drugim Mariupolem, a Rosjanie robią wszystko, aby zdobyć to miasto. - Ukraińcy bronią się mocno i sami atakują – powiedział w programie "Newsroom" WP kmdr por. rez. Maksymilian Dura z portalu Defence24, pytany o analizy mówiące o szybkim upadku obrony Siewierodoniecka. Dodał, że nie jest to najważniejsze miasto na linii frontu, ale jest symbolem dla Rosjan. – To duże miasto, a Rosjanie nie mają się do tej pory czym chwalić. Wojna nie przebiega według planu, który sobie założyli – wyjaśnił, zauważając, że Rosjanie stracili sprzęt i wizerunek na świecie. – W konflikcie ważniejsze jest coś innego: czy Zachód znudzi się pomocą Ukrainie - wskazał rozmówca Agnieszki Kopacz-Domańskiej.

d2tdrzy
Czego brakuje ukraińskiej armii? Ekspert wskazuje
05-03-2022 21:43

Czego brakuje ukraińskiej armii? Ekspert wskazuje

- Ukrainie potrzebna jest broń ofensywna. Potrzebne jest im coś, co pozwoli także atakować - komentował kmdr por. rez. Maksymilian Dura, ekspert portalu defence24.pl. - Przede wszystkim mowa o dronach i uzbrojeniu dla dronów. (...) Tych dronów powinno być więcej. Oni mają wyszkolone załogi i mogliby z tego korzystać. Trzeba załatwić im amunicję krążącą, czyli amunicję, która pozwala atakować z daleka. Rosjanie powinni mieć świadomość, że w każdym momencie może coś nad nich nadlecieć - wskazywał wojskowy. - To wszystko wymaga czasu, a on działa niestety na korzyść Rosjan. Rosjanie będą napierali bez przerwy. Jeśli zginie 1000 rosyjskich żołnierzy, przyjdzie kolejny tysiąc. Trzeba pomóc Ukraińcom i to pilnie - podkreślał ekspert, zaznaczając, że ewentualne usunięcie Władimira Putina z urzędu "byłoby niemożliwe". - Ukraińcy biją się do końca. Nie zamierzają odpuścić i chwała im za to. Aby im to ułatwić, trzeba robić to, co robi w tej chwili Polska. Zabrać od nich dzieci, matki i starszych ludzi - podsumował kmdr por. rez. Dura.

Rosjanie ściągają posiłki. Kmdr Dura: Mogą dalej kontrolować tę operację
04-03-2022 15:49

Rosjanie ściągają posiłki. Kmdr Dura: Mogą dalej kontrolować tę operację

Nie ma powodów do spokoju, a Rosjanie realizują swoje cele - tak w programie specjalnym Wirtualnej Polski stwierdził kmdr por. rez. Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl. - Realizują wolniej, ale realizują. Powoli i systematycznie posuwają się do przodu. Odcinają Ukrainę od Morza Czarnego. Przygotowują się do zdobycia Odessy i Charkowa. Miasta zdobywają na zasadzie spalonej ziemi - odcinają je od mediów i powodują, że te miasta muszą upaść. Nie jest to sytuacja, w której znaleźlibyśmy sposób na Rosjan - stwierdził kmdr Dura. - Są miejsca, w których Rosjanie są odpierani, ale kosztem ogromnych strat w Ukrainie, oni posuwają się do przodu. Ściągają posiłki, bo siły, które mieli pierwszego dnia, już się wyczerpały. Siły operacyjne, które były przygotowane poza granicami Ukrainy, czyli na Białorusi i zachodniej Rosji, liczyły ok. 170 tys. żołnierzy. Do tej pierwszej linii dopchało się niewielu żołnierzy, wielu już zginęło, ale te siły są cały czas w walce. Ta armia jest wyczerpana i wymaga zmiany. Rosjanie wzywają posiłki z centralnej Rosji. To nie dodaje siły Rosjanom, ale powoduje, że te siły nadal istnieją i Rosjanie mogą dalej kontrolować tę operację - mówił ekspert.

d2tdrzy
d2tdrzy
Więcej tematów