Po wykryciu nowego ogniska zakażeń koronawirusem w sklepie, tym razem w markecie Lidl, oraz śmierci ekspedientki osiedlowego sklepu w Oleśnicy, eksperci nie przebierają w słowach. - Klient bez maseczki? Choćby miał zostawić w kasie siedemset złotych, to na miejscu sprzedawcy, wyprosiłbym go za drzwi. Dość tej samowoli - mówi prof. Włodzimierz Gut, wirusolog Państwowego Zakładu Higieny.