Turysta z Francji wskoczył na arenę w Albacete w Hiszpanii podczas walki byków. Widzowie byli zachęcani do przetestowania swojej odwagi podczas imprezy.
Podczas korridy uświetniającej święto miasta w Aire-sur-l'Adour na południu Francji doszło do tragicznego wypadku. Hiszpański matador Ivan Fandinio prowokujący za pomocą płachty byka, z którym walczył jego kolega, został śmiertelnie ugodzony przez zwierzę.
W niedzielę ok. 20 tys. widzów żegnało na arenie Monumental w Barcelonie odchodzącą w przeszłość wiekową tradycję korridy. Bilety rozeszły się w okamgnieniu, na czarnym rynku osiągały cenę 1500 euro.
Większość Hiszpanów nie lubi walk byków, sprzeciwia się jednak zakazaniu tego kontrowersyjnego zwyczaju - wynika z sondażu opublikowanego w niedzielę przez hiszpański dziennik "El Pais".
Parlament Katalonii wprowadził od 2011 roku zakaz korridy. Okrutny sport ma jednak fanów, których zdaniem była to decyzja polityczna - mająca w jaskrawy sposób odróżnić Katalonię od reszty Hiszpanii. Jedną z konsekwencji zakazu jest niepewny los szkół torreadorów. Pracujący w nich nauczyciele nie wiedzą, co stanie się z placówkami. Czy mamy zejść do podziemia? - pytają.
Uchwalony w Katalonii zakaz korridy rozbudził nadzieje jej przeciwników na południu Francji, gdzie walki z bykami ściągają też tłumy widzów. Według francuskich mediów, kwestią tą może wkrótce zająć się tamtejszy parlament.
Parlament Katalonii zaaprobował zakaz korridy w tym autonomicznym regionie w północno-wschodniej Hiszpanii. Zakaz będzie obowiązywał od 1 stycznia 2012 roku.
Parlament Katalonii zaaprobował zakaz korridy w tym autonomicznym regionie w północno-wschodniej Hiszpanii. Zakaz będzie obowiązywał od 1 stycznia 2012 roku.
Walki byków, od wieków utożsamiane z charakterem narodowym i kulturą hiszpańską, mogą zniknąć z Katalonii i jej stolicy, Barcelony. Parlament regionalny przegłosował podjęcie kroków legislacyjnych prowadzących do wydania zakazu korridy.