Wciąż nie wiadomo, która z dwóch kandydatek -
Segolene Royal czy Martine Aubry - stanie na czele Partii
Socjalistycznej. W nocy w siedzibie socjalistów wybuchła awantura
gdyż zwolennicy Aubry, tuż przed ogłoszeniem oficjalnych wyników
ogłosili zwycięstwo, co spotkało się z gwałtownym protestem obozu
Royal.