Sąd Najwyższy Włoch utrzymał wyrok dla Kongijczyka Guerlina Butungu. Mężczyzna został skazany na 16 lat więzienia za atak na dwoje Polaków i brutalny gwałt w Rimini. Jego obrona domagała się uniewinnienia.
Sąd w Bolonii utrzymał wyrok 16 lat więzienia w procesie apelacyjnym 21-letniego Kongijczyka Guerlina Butungu. Mężczyzna był jednym ze sprawców brutalnego ataku na parę polskich turystów w Rimini.
Obrona skazanego za gwałt i napaść Kongijczyka chce jego uniewinnienia. Twierdzi, że mężczyzna nie zgwałcił Polki i wskazuje na jego "trudne życie" i samotność.
Guerlin Butungu, 20-latek z Konga, został skazany na karę 16 lat więzienia za napaść na dwoje polskich turystów w Rimini oraz za inne napady i rozboje dokonane w tym mieście w sierpniu.
Sąd zajmujący się sprawą napaści na dwoje turystów z Polski na plaży w Rimini podjął decyzję. Domniemany szef gangu Kongijczyk Guerlin Butungu będzie sądzony w trybie natychmiastowym, ale przy skróconej procedurze. To oznacza, że wyrok może zapaść już 10 listopada.
W sądzie w Rimini trwa proces Kongijczyka Guerlina Butungu, domniemanego szefa gangu, który napadł na dwoje polskich turystów. Organizacje kobiece zorganizowały tam pikietę. Na transparentach widnieją hasła: "Najwyższa kara za gwałt", "Sprawiedliwość dla ofiar".
Jak donoszą włoskie media, Guerlin Butungu, który napadł na Polaków w Rimini, miał dokonywać morderstw. Koledzy przekonują, że zanim przybył do Włoch zabijał u siebie – i to wielokrotnie.