Po tragicznej śmierci piątki młodych osób, których auto wpadło do rzeki Wisłok, internet zalała fala pytań. Czy jechali za szybko, wypadli z drogi na łuku, a może ostry zakręt nie był odpowiednio zabezpieczony barierkami? Wyjaśniamy więc, że przede wszystkim jest to teren zalewowy, a nie klasyczna droga asfaltowa w centrum miasta.