Beata Kempa gościła na imieninach "pani Basi" na Nowogrodzkiej, szefowej sekretariatu prezesa PiS. - Pozdrawiam panią dyrektor, osobę, którą bardzo mocno skrzywdzono, zupełnie niesłusznie. Gdyby wszyscy byli o takim poziomie kultury osobistej, to byłoby zdecydowanie lepiej, a na pewno w polityce. Wszyscy szanujemy panią dyrektor - mówiła europosłanka PiS w programie "Tłit". Pytana, czy "pani Basia" w czasie choroby Jarosława Kaczyńskiego rządzi za prezesa krajem, odparła: "Panie redaktorze, co to za pytanie?! Pozwolę sobie na sympatyczną, prawdziwą dygresję. To osoba, która bardzo dobrze zna swoje miejsce. Znam wiele takich osób w PiS-ie. To osoby, które cenię, z których powinno się brać wzór, szczególnie urzędnicy".