Do wykolejenia się pociągu TLK relacji Warszawa-Katowice doszło w Babach, k. Piotrkowa Trybunalskiego. Są sprzeczne informacje, co do ofiar śmiertelnych. Jak powiedziała Wirtualnej Polsce Ewa Drożdż z policji w Piotrkowie Trybunalskim, na pewno nie żyje jedna osoba. Wcześniej informowano, iż zginęło czworo pasażerów. Niewykluczone, że ofiar może być więcej, ale będzie to można stwierdzić po podniesieniu przewróconego wagonu. 70 osób poszkodowanych trafiło do szpitali, 17 osób opuściło już placówki, a sześć jest w poważnym stanie. Wicewojewoda łódzka powołała sztab kryzysowy. Wieczorem na miejsce katastrofy przybył premier Donald Tusk.