Jestem przekonany, że generał był w kokpicie prezydenckiego tupolewa. Poza stenogramami świadczą o tym jeszcze inne dowody - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM były akredytowany przy MAK Edmund Klich. - Z informacji, które otrzymałem w Moskwie, wynika, że generał był w kokpicie. To polscy, a nie rosyjscy eksperci rozpoznali jego głos - powiedział.