Szef PE: sprawdzimy wszystkie możliwości, aby Geremek mógł pozostać

Wyrażamy i przekazujemy panu Geremkowi wyrazy naszego uznania i sympatii - dodał przewodniczący, wywołując oklaski eurodeputowanych.

Poettering powiedział, że oświadczenie tej treści poparła w tzw. Konferencja Przewodniczących PE, czyli prezydium i szefowie frakcji politycznych, "przy dużej większości, ale niejednomyślnie".

Komentując oświadczenie Konferencji Przewodniczących Geremek powiedział, że oznacza ono, iż Parlament Europejski "nie uznaje automatyzmu decyzji Państwowej Komisji Wyborczej " w sprawie wygaśnięcia mandatu eurodeputowanego w związku z niezłożeniem przez niego oświadczenia lustracyjnego.

Zdaniem Geremka, oznacza to, że Komisja Prawna PE musi przeanalizować polski wniosek w tej sprawie, jeśli taki wpłynie.

W odczytanym oświadczeniu przewodniczący Poettering podkreślił, że "Bronisław Geremek należy do wybitnych osobistości życia politycznego. Znany jest ze swojego zaangażowania w obronę demokracji w swoim kraju oraz działań na rzecz zjednoczenia Europy".

Szef PE podkreślił też, że dotychczas do Parlamentu Europejskiego nie wpłynęło zawiadomienie ze strony władz polskich dotyczące wygaśnięcia mandatu Geremka. Dodał, że według informacji, które posiada PE ustawą, na podstawie której wygasałby mandat polskiego eurodeputowanego, zajmuje się Trybunał Konstytucyjny.

Zwróciłem się do służb prawnych Parlamentu Europejskiego, aby sprawdzono dokładnie zaistniałą sytuację pod kątem prawnym.(...) Sprawdzone zostaną wszelkie możliwości prawne, tak by profesor Geremek mógł kontynuować swoją dotychczasową pracę - podkreślił Poettering.

Jestem przekonany, że Komisja Prawna zadziała w obronie pana Geremka - powiedział Graham Watson, szef frakcji liberałów i demokratów, do której należy polski eurodeputowany.

Inga Czerny