Świrski stanie przed Trybunałem Stanu? "Rozważam złożenie wniosku"
Szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że rozważa złożenie wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego.
- W moim przekonaniu, przewodniczący KRRiT, nie przekazując pieniędzy dla mediów, bo nie rządzą tam jego polityczni koledzy, a taki jest powód, nie udawajmy, że jest inny, drastycznie łamie prawo - stwierdził minister Sienkiewicz. Minister dodał, że jest w tej sprawie już złożone doniesienie do prokuratury.
- A ja poważnie rozważam zwrócenie się z wnioskiem do parlamentu o Trybunał Stanu dla pana Świrskiego. Uważam, że takie działanie, to przekroczenie wszelkich linii. To nie są pieniądze pana Świrskiego, to nie są pieniądze PiS-u, to są pieniądze przeznaczone na media - tłumaczył Sienkiewicz.
- Nic panu Świrskiemu do tego, kto akurat tymi mediami rządzi i sprawuje nad nimi nadzór - mówił minister kultury. - Nie są pieniądze dla ministrów, nie dla likwidatorów, tylko na działanie mediów publicznych. Nieprzekazywanie ich, ma moim zdaniem, wszelkie znamiona poważnego naruszenia prawa - stwierdził. I dodał, że jeśli taka sytuacja będzie się utrzymywać, skieruje wniosek o postawienie Świrskiego przed TS.
KRRiT nie uznaje nowych władz mediów publicznych
KRRiT nie uznaje likwidatorów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i rozgłośni regionalnych wyznaczonych przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. W styczniu zamroziła więc wypłatę środków abonamentowych.
W lutym KRRiT zdecydowała, że przekaże te środki do depozytu sądowego. W myśl regulatora to sąd powinien zdecydować czy pieniądze trafią do likwidatorów czy zarządów, wskazanych przez zdominowaną przez Prawo i Sprawiedliwość Radę Mediów Narodowych.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
