Trwa ładowanie...
20-05-2013 14:05

Śledztwo w sprawie handlu martwym i chorym bydłem

Prokuratura w Suwałkach prowadzi śledztwo w sprawie handlu chorymi i martwymi krowami, które trafiały do ubojni. Mięso z takich zwierząt sprzedawano m.in. na Litwę - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Ryszard Tomkiewicz.

Śledztwo w sprawie handlu martwym i chorym bydłemŹródło: Thinkstockphotos
d1gtk3z
d1gtk3z

Suwalska prokuratura rejonowa prowadzi także śledztwo w sprawie fałszowania dokumentacji związanej z ubojem krów. Prokuratura zapowiedziała, że ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że będą postawione zarzuty w tej sprawie, ale nie ujawnia szczegółów.

Jak poinformował Tomkiewicz, handlarze ogłaszali w prasie, że zakupią tanio bydło - chodziło o chore i martwe krowy, które rolnicy - zamiast utylizować - odsprzedawali za niewielkie pieniądze. Później trafiały one do trzech ubojni, dwóch na Suwalszczyźnie i jednej na Mazowszu.

Według śledczych krowy, które jeszcze żyły, były zabijane bez obecności i poświadczeń weterynarza. W jednej z ubojni na Suwalszczyźnie jej właściciele mieli w związku z tym fałszować dokumentację.

Prokuratura sprawdza przypadki handlu chorym bydłem z 2012 roku. Wówczas policja zatrzymała samochód, którym na Mazowsze było wiezionych kilkanaście chorych krów, kilka było martwych.

d1gtk3z

Prokuratura prowadzi także śledztwo dotyczące gospodarza z okolic Augustowa, który miał przetrzymywać zwierzęta w złych warunkach bytowych, a potem wycieńczone sprzedał handlarzom.

Według prokuratury na razie wiadomo o blisko 200 chorych lub padłych zwierzętach, których mięso trafiło na rynek - część do odbiorców na Litwie. Śledczy zajmą się także dokumentacją z poprzednich lat, by zbadać, czy wcześniej nie dochodziło do podobnych przypadków.

d1gtk3z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gtk3z
Więcej tematów