Trwa ładowanie...
d327t2x
raport
08-08-2008 17:46

RPO nie dostał "raportu Pitery" - skarży ustawę do TK

Rzecznik Praw Obywatelskich, który nie
otrzymał tzw. "raportu Pitery" o CBA, zaskarżył do Trybunału
Konstytucyjnego przepisy ustawy o ochronie informacji niejawnych.
Jego zdaniem przepisy te są niejednoznaczne, a przez to sprzeczne
z zasadą demokratycznego państwa prawa i dostępu obywateli do
informacji.

d327t2x
d327t2x

O działaniach Rzecznika poinformowała Marta Kukowska z biura RPO. Przyznaje ona, że bezpośrednią przyczyną skargi do TK jest sprawa ujawnienia przygotowywanego przez Pełnomocnika ds. Opracowania Programu Zapobiegania Nieprawidłowościom w Instytucjach Publicznych Julię Piterę, opracowania dotyczącego CBA, o co Janusz Kochanowski od kilku miesięcy zabiega.

W piśmie RPO informuje, że najpierw Pitera odmówiła udostępnienia mu tego dokumentu podnosząc, iż nie jest to formalnie dokument urzędowy, a następnie - że raportowi przyznano klauzulę "tajne", a w końcu - że raport nie jest gotowy i będzie udostępniony Rzecznikowi po jego zakończeniu.

"To działanie Pełnomocnika, zwłaszcza utajnienie raportu wobec żądania udostępnienia go nie tylko przez Rzecznika, lecz również przez obywateli działających na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, spowodowało, iż stała się konieczna gruntowna analiza postanowień ustawy o ochronie informacji niejawnych" - uważa RPO. Po analizie Kochanowski doszedł do wniosku, że ustawa "w kilku fragmentach jest sprzeczna z normami rangi konstytucyjnej".

Uznał on, że przepis ustawy wprowadzający zasadę odpowiedzialności osoby upoważnionej do podpisania dokumentu, wskazuje na "odpowiedzialność za przyznanie klauzuli tajności" bez wskazywania o jaką konkretnie odpowiedzialność chodzi (karną, służbową czy być może dyscyplinarną) - co uważa on za unormowanie o charakterze pozornym.

d327t2x

"Istotą jakiejkolwiek odpowiedzialności jest bowiem jej ukształtowanie tak, aby w odpowiednim momencie rodziły się konkretne skutki prawne. W chwili obecnej, na gruncie ustawy o ochronie informacji niejawnych z faktem zadeklarowania odpowiedzialności osoby podpisującej dokument ustawa nie wiąże w sferze normatywnej żadnych skutków prawnych" - argumentuje RPO.

Kochanowski zaskarżył też inny przepis, który stanowi, że zawyżanie lub zaniżanie klauzul tajności jest niedopuszczalne. RPO uznaje to za niezgodne z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji i prawem dostępu do informacji publicznej. "Ustawodawca poprzestaje bowiem na stwierdzeniu, iż pewna kategoria postępowania w stosunku do informacji niejawnych jest niedopuszczalna. Z zakazem tym nie wiążą się jednak żadne skutki prawne w postaci obowiązku zmiany klauzuli tajności" - przekonuje.

Ponadto, w przekonaniu Rzecznika, sam zakaz zawyżania klauzuli tajności, niepołączony - w razie stwierdzenia tego faktu - z obowiązkiem jej zmiany, wydaje się sprzeczny z konstytucyjnym prawem dostępu obywateli do informacji.

Kwestionowany przez RPO przepis ustawy zawiera według niego "szereg uchybień, które stoją w sprzeczności z wynikającym z zasady demokratycznego państwa prawnego nakazem przestrzegania przez ustawodawcę zasad prawidłowej legislacji". W tym kontekście Kochanowski zauważa, że ustawodawca nie wyjaśnia pojęcia "wyraźnego zawyżenia lub zaniżenia klauzuli tajności".

d327t2x

W połowie lipca Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że kancelaria premiera ma ponownie rozpatrzyć wniosek obywatela o udostępnienie mu, w ramach dostępu do informacji publicznej, raportu o CBA autorstwa minister Julii Pitery. WSA uwzględnił skargę prowadzącego kancelarię prawną Piotra Brzozowskiego, któremu kancelaria premiera odmówiła wglądu do dokumentu, argumentując, że nie stanowi on informacji publicznej.

d327t2x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d327t2x
Więcej tematów