Robert Biedroń skomentował zmianę na stanowisku premiera. "Nie ma nadziei dla tego kraju"
- To nie jest kino familijne, żeby mnie poruszał los pani premier. To jest polityczka - powiedział o zmianie na stanowisku premiera Robert Biedroń, prezydent Słupska. Dodał też, że "nie ma nadziei dla tego kraju".
Beata Szydło zrezygnowała ze swojej funkcji po dwóch latach piastowania stanowiska premiera. Jej miejsce zajął Mateusz Morawiecki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Najważniejsze, że za tym wszystkim siedzi i steruje tym rządem Jarosław Kaczyński. Wszyscy wiemy, że liczy się naczelnik. To nie jest tajemnicą poliszynela, że Jarosław Kaczyński podejmuje dzisiaj wszystkie decyzje. Cała władza jest w rękach Kaczyńskiego - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Biedroń.
Stwierdził także, że "Morawiecki będzie jedną z marionetek w rządzie dusz i nic się nie zmieni, bo jest to jedynie kosmetyczna zmiana.
W ocenie Biedronia Morawiecki nie ma żadnego zaplecza partyjnego, ani politycznego.
"Nie żal pani premier"
Jego zdaniem, gdyby Beata Szydło "była niezależna, była naprawdę liderką, to może byśmy jej tak po ludzku kibicowali". W obecnej sytuacji nie jest mu jej żal.
- Nie żalmy się nad panią premier Szydło bo to wychodzi z tego kino familijne - powiedział.
- To jest elementem układanki, którą układa Jarosław Kaczyński. To jest jeden z puzzli, który mu pasował. Jak mu nie pasuje, to wymieni na inny puzzel - ocenił prezydent Słupska.
Jednocześnie uważa, że zmiana premiera jest tylko "zasłoną dymną" dla zmian w sądownictwie.
Zobacz także: Mieszkańcy Brzeszcz o dymisji premier Szydło
Reakcja Beaty Szydło
"Gratuluję Mateuszowi Morawieckiemu i życzę powodzenia w niełatwej misji premierowania. Trzymam kciuki za sukces Polski" - napisała była premier na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter