Raper Kroolik Underwood oskarżony o handel narkotykami

9 października policjanci z CBŚ zatrzymali Marcina P. - rapera z Gniezna występującego na scenie jako Kroolik Underwood. Policja początkowo nie ujawniała, jakie zarzuty postawiono zatrzymanemu. Dziś już wiadomo, że chodzi o narkotyki.

- Zarzuca się mu, że brał udział w handlu około 6 tysięcy porcji marihuany. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany - mówi w rozmowie z WP.PL Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

Jak zapewnia Borowiak, zebrany materiał dowodowy jest bardzo obszerny, a prowadzone śledztwo pozwoliło na rozbicie całej grupy przemytników i handlarzy narkotyków.

Poznański raper i właściciel wytwórni RPS Eterteyment Rychu Peja skomentował prasowe doniesienia dotyczącego swojego podopiecznego.

- "Z przykrością potwierdzamy tzw. informacje prasowe o aresztowaniu naszego artysty - Kroolika Underwood. Maciej został zatrzymany, po czym postawiono mu zarzuty. Nic więcej nie możemy dodać poza tym, iż wspieramy go jako kolegę, artystę i głowę rodziny. W tym trudnym dla niego momencie prosimy o wsparcie dla Kroolika, jego żony i trójki dzieci, z którymi musiał się rozstać. Wierzymy w jego niewinność i w to, że sprawa się wyjaśni - do tego czasu jednak nasz artysta pozostanie w areszcie. Prosimy o poszanowanie dobrego imienia Kroolika i pozostawienie oceny sprawy instytucjom do tego uprawnionym" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu Peji.

Początek tej sprawy sięga wiosny tego roku, kiedy policjanci zainteresowali się przestępczą działalnością jednego z pseudokibiców. Okazało się, że mężczyzna (ps. Papaj) pochodzący z Zaniemyśla poza udziałem w kibicowskich ustawkach miał zajmować się również handlem narkotykami. Inne osoby wywodzące się ze środowiska kibicowskiego zajmujące się narkotykami także zaczęły się przewijać w analizowanych informacjach.

Podczas pierwszej realizacji sprawy w lutym tego roku został zatrzymany mężczyzna (ps. Galus) z Czerniejewa. Zabezpieczono przy nim 2,5 kg marihuany. Drugi wpadł „Papaj” u którego policjanci z naleźli kilogram suszu konopi.

- Rekordzistą z tego towarzystwa okazał się jednak Ryszard K. z Nowego Tomyśla, który miał przy sobie 9 kg narkotyku. Wpadł on w policyjną zasadzkę w lipcu tego roku – opowiadają wielkopolscy policjanci.

Na podstawie materiałów dowodowych prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu przedstawili zarzuty 11 osobom. Pięć z nich trafiło do aresztu śledczego. Za przemyt narkotyków i handel nimi w znacznych ilościach podejrzanym grozi do 12 lat więzienia.