Nie milknie burza wokół ujawnionego w mediach społecznościowych rapowego nagrania prezydenta Andrzeja Dudy. Jak ustaliła Wirtualna Polska, do nagrania mieli go przekonać najbliżsi współpracownicy, tekst i muzykę zamówiono u jednej z artystek, a klip nakręcono, korzystając z pałacowej infrastruktury.