Bronisław Komorowski robiąc błędy ortograficzne w sławnym już tekście wpisanym do księgi kondolencyjnej w ambasadzie Japonii ("Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bulu i w nadzieji na pokonanie skutków katastrofy") pokazał, że jest prezydentem większości Polaków, jeśli nie "Polakuf". Skoro osobie na tak szacownym stanowisku zdarzają się tego typu wpadki, nie ma się co dziwić, że zwykli Polacy nie wiedzą nic o ortografii - informuje "Przekrój".
W ocenie ministra spraw zagranicznych Litwy Audroniusa Ażubalisa do problemu pisowni nazwisk polskich Litwa powinna powrócić dopiero za kilka miesięcy albo kilka lat, obecnie bowiem dla liberalizacji pisowni nazwisk brak społecznego poparcia.
Orzeczenie Sądu Konstytucyjnego nie przeszkadza w uprawomocnieniu zapisu w litewskim paszporcie w formie oryginalnej nielitewskiego nazwiska mającego podstawę łacińską - uważa litewski minister sprawiedliwości Remigijus Szimaszius.
Litewscy Polacy nadal będą walczyć o prawo do swojego nazwiska - powiedział przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, eurodeputowany Waldemar Tomaszewski.
Orzeczenie litewskiego Sądu Konstytucyjnego uniemożliwiające zapisywanie w litewskich paszportach polskiego nazwiska w oryginale ujawniło, że Litwini są skostniałymi narodowcami - twierdzi czołowy litewski publicysta Rimvydas Valatka.
Polsko-litewska umowa o pisowni nazwisk zostanie podpisana w ciągu najbliższego miesiąca - uważa minister spraw zagranicznych Litwy Antanas Valionis. Dodał, że ciągle nieuregulowana sprawa tego dokumentu nie będzie miała negatywnego wpływu na wzajemne strategiczne partnerstwo obu krajów.
Sekretarz Litewskiej Partii Konserwatywnej,
poseł Jurgis Razma, wyraził wątpliwości, czy umowa o pisowni
polskich nazwisk na Litwie i litewskich w Polsce, która ma być
podpisana, jest potrzebna i uzasadniona.
Zdaniem Vytautasa Landsbergisa, przewodniczącego Litewskiej Partii Konserwatywnej, podpisanie polsko-litewskiej umowy o pisowni nazwisk jest nieracjonalnym
dogadzaniem jednej mniejszości narodowej.
Pod koniec marca zostanie podpisana umowa o pisowni nazwisk mniejszości polskiej na Litwie i Litwinów mieszkających w Polsce w ich językach narodowych.
Lucyna Dowdo na łamach Magazynu Wileńskiego omawia, m. in. sprawę ustawy o litewskich dowodach osobistych i przypomina, że nie jest rozwiązana kwestia pisowni polskich nazwisk. Autorka pisze:
W polskojezycznej prasie na Litwie nie ustaje dyskusja o problemie pisowni polskich nazwisk, ale w kontekście sytuacji mniejszości polskiej w tym kraju. Niektóre aspekty dylematów Polaków litewskich przedstawia artykuł opublikowny w "Magazynie Wileńskim":
Jak pisze wileński tygodnik "Przyjaźń", na Litwie pojawi się wkrótce "Wódka wileńska wyborowa", z etykietą pisaną polskimi literami "ó" i "ń". Jest to zabawny fakt, w kontekście nierowiązanej sprawy pisowni polskich nazwisk, którą - bez skutku - próbują załatwić prezydenci obu państw. Na łamach tygodnika Henryk Mażul w felietonie rozważa tę kwestię tak oto:
Nowy ambasador Rzeczypospolitej Polski na Litwie dr Jerzy Bahr 28 września br. na zaproszenie mera Józefa Rybaka złożył pierwszą oficjalną wizytę w rejonie solecznickim. Znajomość z ziemią solecznicką polski dyplomata rozpoczął od wyjazdu do Ejszyszek.
Eksperci z Zakładu Arabistyki i Islamistyki UW profesorowie: Janusz Danecki i Marek Dziekan uważają, że prawidłowa pisownia nazwiska saudyjskiego terrorysty - to Usama
Ibn Ladin, a nie Osama bin Laden czy ben Laden.
Polsko-litewska umowa o pisowni nazwisk polskich na
Litwie w najbliższym czasie nie zostanie podpisana. Zespoły
negocjacyjne obu krajów, które spotkały się we wtorek w Wilnie, nie
osiągnęły porozumienia.
W najnowszym numerze Tygodnika Wileńszczyzny "Przyjaźń" Tadeusz Andrzejewski publikuje komentarz dotyczący przygotowanej umowy o pisowni polskich nazwisk. Oto treść komentarza:
W najnowszym numerze Magazynu Wileńskiego Lucyna Dowdo publikuje ironiczny komentarz na temat problemów, jakie stwarza oczekiwanie na prawne uregulowanie pisowni (polskiej) nazwisk (polskich) Polaków na Litwie.
Polsko-litewska umowa o pisowni nazwisk zostanie podpisana w najbliższym czasie tylko wówczas, jeśli strona polska zgodzi się na warunki Litwy - twierdzi dyrektor litewskiego departamentu mniejszości narodowych.