Dr Jerzy Pobocha tłumaczy, że odbywanie wyroku dożywocia przez Kajetana P. w trybie terapeutycznym oznacza, że mężczyzna będzie przebywał w specjalnym oddziale w zakładzie karnym. Tam osoby, które mają anomalie psychiczne, są leczone. - Nie jest to jakaś wyjątkowa sytuacja. Wszystko jest zgodne z przepisami - zapewnia kryminolog. Dodaje, że sąd najprawdopodobniej podjął taką decyzję, bo Kajetan P. wykazywał pewne zaburzenia. Psychiatra sądowy w nawiązaniu do prowokacyjnego zachowania skazanego podkreśla, że każdemu podejrzanemu i oskarżonemu przysługuje prawo do obrony. Ta może polegać m.in. na demonstrowaniu agresji, czy zaburzeń psychicznych. Dr Pobocha przekonuje, że doświadczeni funkcjonariusze służby więziennej potrafią rozpoznać, czy takie zachowanie jest świadome, czy wynika z choroby. Tłumaczy też, na czym polega status więźnia niebezpiecznego.