Trwa ładowanie...

Jednak dożywocie. Sąd zdecydował ws. Kajetana P.

Kajetan P. przez długie lata pozostanie w więzieniu. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w piątek wydany wcześniej wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. W 2016 roku mężczyzna zamordował kobietę.

Jednak dożywocie. Sąd zdecydował ws. Kajetana P. (NEWSPIX.PL)Jednak dożywocie. Sąd zdecydował ws. Kajetana P. (NEWSPIX.PL)Źródło: Licencjodawca
d1e8nv4
d1e8nv4

Pod koniec stycznia 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kajetana P. na dożywocie. Sąd uznał oskarżonego za winnego dokonania zabójstwa Katarzyny J. w lutym 2016 r. w mieszkaniu na warszawskiej Woli. Uznał go także za winnego zaatakowania funkcjonariusza policji, który 26 lutego 2016 r. konwojował go w samolocie lecącym z Malty do Polski.

Sąd orzekł karę dożywotniego pozbawienia wolności, pomimo tego, że oskarżony miał - jak wynikało z opinii biegłych - w chwili popełniania obu czynów ograniczoną poczytalność. Kajetan P. ma odbywać karę w systemie terapeutycznym. Sąd zobowiązał go także do zapłaty po 75 tys. zł "za doznaną krzywdę" matce i ojcu zamordowanej przez niego kobiety.

Apelacje od tego wyroku złożyła zarówno prokuratura, jak i obrońcy Kajetana P., którzy domagali się uchylenia orzeczenia Sądu Okręgowego.

- Obrona nie zgodziła się z takim wyrokiem. Zakwestionowaliśmy go zarówno, co do kwestii ustalenia poczytalności, jak i co do wysokości kary - informował wówczas mecenas Piotr Dałkowski, obrońca Kajetana P.

d1e8nv4

Dodał, że w apelacji obrona domagała się stwierdzenia, że Kajetan P. w trakcie popełnienia czynu był w stanie, który wyłączał świadome podjęcie decyzji.

Z kolei prokuratura zgodziła się z wymiarem kary, jednak zaskarżyła wyrok co do kwalifikacji prawnej na niekorzyść Kajetana P., bo stoi na stanowisku, że mężczyzna był poczytalny.

Rozprawy toczyły się z wyłączeniem jawności. W poniedziałek, także bez udziału mediów i publiczności, strony wygłosiły mowy końcowe.

Brutalny mord na lektorce. Sąd zdecydował ws. Kajetana P.

Proces Kajetana P. dotyczy brutalnego morderstwa, do którego doszło 3 lutego 2016 roku w mieszkaniu przy ul. Skierniewickiej na warszawskiej Woli, gdzie Kajetan P. umówił się na lekcję języka włoskiego z 30-letnią tłumaczką Katarzyną J.

d1e8nv4

Mężczyzna kilkakrotnie dźgnął kobietę nożem w szyję. Ciało rozczłonkował i przewiózł taksówką do wynajmowanego przez siebie mieszkania przy ul. Potockiej na Żoliborzu. Żeby zatrzeć ślady zabójstwa spowodował w tym mieszkaniu pożar. Zwłoki Katarzyny J. odkryli gaszący ogień strażacy.

Od 6 lutego 2016 r. Kajetan P. był poszukiwany przez prokuraturę listem gończym. Mężczyzna uciekł za granicę. Ujęto go po 11 dniach na Malcie i przekazano Polsce. Podczas przesłuchania nie okazał skruchy. Z jego wyjaśnień wynikało, że lektorka była przypadkową ofiarą. Mówił, że postanowił zabić człowieka "w ramach pracy nad sobą i walki ze słabościami".

Źródło: Interia.pl

d1e8nv4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1e8nv4
Więcej tematów