Trwa ładowanie...

Ponury żart 23-latka na Bali. W samolocie oznajmił, że ma bombę

Spore poruszenie wywołał na pokładzie linii Super Air Jet 23-letni student, który na chwilę przed startem oznajmił, że ma ze sobą bombę. Tego, co się stało potem, raczej się nie spodziewał.

Pokład samolotuPokład samolotuŹródło: Getty Images, fot: Cristóbal Alvarado Minic
d56ghok
d56ghok

Incydent, jak podaje portal Detik.com miał miejsce około godziny 6:20 w poniedziałek 15 czerwca, na pokładzie samolotu linii Super Air Jet, który miał odlecieć z międzynarodowego lotniska I Gusti Ngurah Rai na Bali w Indonezji do Medan przez Bandung.

Chwilę przed startem jeden z pasażerów - 23-letni student o imieniu Ricky - schował do luki bagażowej nad siedzeniem czarną torbę. Gdy stewardesa zapytała, co ma w środku, ten bez wahania odparł, że bombę.

Kobieta upomniała studenta, by nawet tak nie żartował. Skruszony 23-latek przeprosił więc za swoje zachowanie, sądząc najpewniej, że temat został zamknięty. Okazało się jednak inaczej.

d56ghok

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nagrał moment ataku orki. Podpłynęła i wyrwała ster z łodzi

Pasażerowie ewakuowani

O całej sytuacji stewardesa opowiedziała pilotowi. W efekcie wszyscy pasażerowie linii zostali ewakuowani i skierowani do stanowiska odprawy w celu dokładnej rewizji bagażów.

Student został zatrzymany przez ochronę lotniska, a o sprawie poinformowano miejscową policję. Jak donoszą jednak lokalne media, żartownisiowi nie przedstawiono żadnych zarzutów, choć zgodnie z indonezyjskim prawem lotniczym dezinformacja zagrażająca bezpieczeństwu lotu jest przestępstwem zagrożonym karą do jednego roku pozbawienia wolności.

Po ponad godzinnym opóźnieniu samolot wystartował i bezpiecznie dotarł do celu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d56ghok
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d56ghok
Więcej tematów