Owsiak pokazał trzy pozwy. Tych rzeczy Krystyna Pawłowicz nie może mu wybaczyć

Przed rozpoczęciem 23. Przystanku Woodstock Krystyna Pawłowicz mocno skrytykowała festiwal, twierdząc m.in., że jego uczestnicy prezentują wartości satanistyczne. Od tego wszystko się zaczęło... w odpowiedzi Jurek Owsiak skierował do posłanki specyficzne życzenia, sugerując, by "spróbowała seksu". Ta czynność ma spowodować, że posłance "rozluźnią się nogi", plecy, poczuje "wiatr we włosach", a przez to "w głowie może też się poukładać". Pierwszy pozew dotyczy właśnie tych słów.

Kolejny jest echem sporu o Bono - lidera U2, który w amerykańskim Senacie stwierdził, że Polska i Węgry przesuwają się na prawo, w kierunku hipernacjonalizmu. Muzyk apelował do polityków o więcej środków na pomoc uchodźcom. Posłanka znów bardzo ostro odniosła się do muzyka, a Jurek Owsiak publicznie odpowiedział na jej słowa i właśnie tej riposty dotyczy drugi pozew.

W sporze Owsiak vs. Pawłowicz internauci murem stanęli za prezesem fundacji WOŚP. W mediach społecznościowych powstał "Ruch wypi** Krystyny Pawłowicz w kosmos", do którego dołączyło już kilkanaście tysięcy internautów. Posłanka PiS trzeci pozew poświęciła właśnie sprawie hejtu internetowego.

- Sprawy kuriozalne, bajkowe. Ok, spotykamy się w sądzie. Jestem ciekaw, o czym będziemy mówili. My na pewno przytoczymy słowa pani Pawłowicz. - powiedział na nagraniu Owsiak, po czym dodał - Cały huragan nienawistnej mowy skierowany ku Polakom.