Trwa ładowanie...

Nowy parlament w Serbii. Opozycja ślubuje na korytarzu

Gwizdy, chaos i awantury towarzyszyły ogłoszeniu w Belgradzie składu Zgromadzenia Narodowego Republiki Serbii. Po grudniowych wyborach, których wyniki są podważane przez serbską opozycję, doszło wreszcie do zaprzysiężenia parlamentu. Część opozycji - przedstawiciele koalicji Serbia Przeciw Przemocy - złożyli przysięgę na korytarzu parlamentu, demonstrując sprzeciw wobec "ukradzionych wyborów".

Inauguracja pracy serbskiego parlamentu przebiegała przy protestach, demonstracjach, gwizdach i krzykach Inauguracja pracy serbskiego parlamentu przebiegała przy protestach, demonstracjach, gwizdach i krzykach Źródło: Getty Images, fot: 2024 Anadolu
d36stgo
d36stgo

Pierwsze posiedzenie serbskiego parlamentu we wtorek miało burzliwy charakter. Posłowie opozycyjnego ugrupowania Serbia Przeciw Przemocy protestowali wobec obecności na sali osób, które - ich zdaniem - "zawłaszczyły" mandaty, zdobywając je w sposób niezgodny z prawem.

Na znak sprzeciwu opozycja opuściła salę i przysięgę złożyła na korytarzu. Nie udało się wybrać marszałka ani osób, które będą przewodniczyć pracom jednoizbowego parlamentu.

Przed zaprzysiężeniem doszło do demonstracji przed mównicą. Stanęli tam z transparentami przedstawiciele Serbii Przeciw Przemocy, do których dołączyli też prawicowi opozycjoniści z koalicji NADA, którzy oskarżają większość parlamentarną i rząd o porażkę polityki względem nieuznawanego Kosowa - byłej prowincji kraju.

d36stgo

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pościg policyjny pod Wrocławiem. Kierowca ma teraz poważne kłopoty

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, powołując się na doniesienia lokalnych mediów, "tym, co było niezwykłe i niespotykane w epoce demokracji, była ogromna liczba policjantów". Liderka Serbii Przeciwko Przemocy Marinika Tepić oceniła, że sytuacja w parlamencie przypominała "stan wyjątkowy czy wojnę".

Nowy parlament w Serbii. Opozycja ślubuje na korytarzu

Rządząca Serbska Partia Postępu (SNS) zdobyła w grudniowych wyborach 47 proc. głosów, ma więc na samodzielną większość w 250-miejscowym parlamencie. Prezydent Aleksandar Vucić, rządzący Serbią od 2017 roku, i jego stronnicy z bloku wyborczego Serbia Nie Może Się Zatrzymać są oskarżani przez opozycję o tworzenie atmosfery przemocy i zastraszanie.

d36stgo

Serbia Przeciwko Przemocy zdobyła zaledwie 23 proc. głosów i ma tylko 65 mandatów w 250-osobowym Zgromadzeniu Narodowym. Podejrzenia opozycji o fałszerstwa wyborcze zwycięskiej partii potwierdziła po wyborach organizacja praw obywatelskich CRTA. W jej ocenie doszło podczas głosowania do "poważnych nieprawidłowości", a wynik w Belgradzie "nie oddaje preferencji wyborców".

Nic nie pomogła protestacyjna głodówka posłów opozycji w grudniu - wybory nie zostały powtórzone. Nic nie wskazuje na to, że zostaną podjęte jakiekolwiek działania w celu opanowania tego chaosu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d36stgo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d36stgo
Więcej tematów