Niemiecki dziennik krytycznie o TVP i "fabryce trolli"

"Wśród arabskich migrantów roi się od zbrodniarzy wojennych, przestępcy seksualni przebywają na wolności, a Niemcy powoli "znikają", ponieważ do ich kraju przybywa zbyt wielu "niewykwalifikowanych" (migrantów) " - pisze Phillip Fritz, publicysta "Die Welt". Dziennikarz uznaje, że osoby które czerpią informacje wyłącznie z TVP oraz tygodnika "Do Rzeczy" muszą mieć wrażenie, że z Niemcami nie jest wszystko w porządku.

Internetowa fabryka

"Die Welt" wraca także do udostępnionej niedawno grafiki afrykańskiego kleszcza. Materiał zamieszczony w mediach składał się właściwie tylko z fotografii ogromnego, wywołującego wstręt insekta i rozpowszechniany jest właśnie w mediach społecznościowych. "Wierne PiS-owi media najczęściej natychmiast podchwytują takie wypowiedzi" - pisze publicysta niemieckiego dziennika.

Według Frtiza za wprowadzenie takiej informacji do publicznego obiegu odpowiedzialna jest platforma newsweb.pl. Witryna należy do firmy HGA Media. "Wykryła to prywatna stacja telewizyjna TVN24, której udało się nieoficjalnie wprowadzić do redakcji swojego współpracownika" - pisze dziennikarz.

Potwierdzenie doniesień

Sprawa nagłośniona przez prywatną telewizję ma być według Fritza "pierwszym dowodem na to, że także w Polsce istnieją fabryki trolli". Takie organizacje
"rozpowszechniają na masową skalę fałszywe informacje i sterują nastrojami na forach internetowych zgodnie z polityką rządu" - czytamy w "Die Welt".

Najsłynniejszą "fabryką trolli" jest petersburska agencja badań internetu. Według licznych doniesień medialnych, od 2014 roku na polecenie Kremla wpływała na materiały z wojny na Ukrainie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: Deutsche Welle