Najdziwniejsze miejsce na ziemi. Nie działa tam radio, ani telefony
Na ziemi jest wiele zjawisk, których nie mogą wytłumaczyć nawet naukowcy. Jednym z nich jest tzw. strefa ciszy w Meksyku. Niektórzy porównują ją do mitycznego Trójkąta Bermudzkiego. W jej obrębie nie działają telefony i radia, a kompasy nie wskazują północy.
Strefa ciszy znajduje się w Meksyku. Jest to tajemniczy obszar - w obrębie którego przestają działać urządzenia elektroniczne, fale radiowe zanikają, a kompasy nie potrafią wskazać północy. Są świadkowie, którzy uważają, że ląduje tam regularnie ufo. Do tej pory nie udało się rozwiązać zagadki, jednak istnieje kilka teorii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemieckie Leopardy pod Zaporożem. Mnożą się problemy Rosjan na froncie
Tajemnicza pustynia w Meksyku
Tajemnicza strefa ciszy znajduje się na obszarze Mapimi, dokładnie na granicy stanów Durango, Chihuahua i Coahuila w Meksyku. Prawdopodobnie w erze mezozoicznej teren zalany był zbiornikiem wodnym.
Teren przyciąga miłośników zjawisk nadprzyrodzonych. Jest to pustynia, którą głównie porastają kaktusy i uschnięte krzewy iglaste. Ze zwierząt najczęściej spotkać można jadowite węże. Były próby zasiedlenia obszaru, jednak według legend kończyły się tajemniczą śmiecia i zaginięciem.
W ciągu kilku dziesięcioleci odnotowano kilka niewyjaśnionych zjawisk. W 1930 r. pilot wojskowy, który wleciał w strefę ciszy, stracił łączność radiową. Przestały również działać wszystkie urządzenia pokładowe, więc omal nie doszło do katastrofy. W latach 70. na meksykańskiej pustyni wylądowała rakieta "Athena"wystrzelona ze stanu Utah w USA. Amerykanie chcieli, by poleciała w zupełnie inne miejsce, ale z nieznanych przyczyn zboczyła z kursu i skierowała się 640 km na południe, na teren Mapimi. Szukano jej przez ok. 3 tygodnie.
To nie koniec niepokojących historii. Miejscowi twierdzą, że spotkali tam kosmitów. Jedno z miejsc, w których miało dojść do lądowania statku kosmicznego, dokładnie przebadano. Znaleziono tam okrąg wypalonej trawy i resztki niezidentyfikowanego materiału palnego. Powtarzane są również przekazy na temat tzw. szalonych świateł, czyli małych pierścieni światła krążących bezładnie nad pustynią.