Wrze ws. tajnego dokumentu. Prezydent czeka na MON

Prezydent i szef MON na tle kupionych dostarczonych do Polski w 2022 roku czołgów.
Prezydent i szef MON na tle kupionych dostarczonych do Polski w 2022 roku czołgów.
Źródło zdjęć: © PAP | Adam War�awa
oprac. DAS

17.01.2023 09:27, aktual.: 17.01.2023 12:55

Po niemal roku od ataku Rosji na Ukrainę, polskie władze najprawdopodobniej pracują nad tajnym dokumentem dotyczącym działania struktur państwowych na wypadek ataku. Jak podkreślają eksperci, obowiązująca od 2018 roku Polityczno-Strategiczna Dyrektywa Obronna jest w dużej mierze nieaktualna, a nowa już spóźniona - donosi Onet.

To, że rząd pracuje nad zmianami w kluczowym dla obronności państwa obszarze, wskazały słowa wiceszefa MON. Jak donosi PAP, Wojciech Skurkiewicz poinformował w ubiegły wtorek o "zmianie doktryn obronnych zakładających linię obrony na Wiśle". Ma być to podyktowane doświadczeniami z Ukrainy, które wskazują na potrzebę natychmiastowej obrony całego terytorium kraju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Dyrektywa a nie doktryna

Eksperci wojskowi podkreślają, że deklaracja wiceszefa MON jest niejasna. — Doktryny są przygotowywane na poziomie NATO i określają ogólne zasady prowadzenia operacji. Nie odnoszą się do terenu. Nie mówią, czy obrona ma być prowadzona na Wiśle, Bugu czy Narwi. Takie kwestie można jednak zapisać w dyrektywie obronnej. Dlatego sądzę, że w wypowiedzi wiceministra doszło do pomylenia pojęć — powiedział Onetowi gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych i były szef Zarządu Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego.

Portal potwierdził jednak, że rząd, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego oraz wojsko pracują nad nową Polityczno-Strategiczną Dyrektywą Obronną, która jest dokumentem wykonawczym wobec Strategii Bezpieczeństwa Narodowego. Obecnie obowiązująca dyrektywa pochodzi z 2018 roku i wobec wojny w Ukrainie jest nieaktualna.

Pilne prace nad "najtajniejszym dokumentem"

Nad jednym z "najtajniejszych dokumentów w państwie" pracuje obecnie MON - potwierdził anonimowo Onet. To samo portal usłyszał w swoich źródłach wojskowych. Gotowy dokument ma trafić do BBN i wówczas na biurko prezydenta. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy mogłoby do tego dojść, a sprawa jest pilna.

Wiceminister Skurkiewicz de facto powiedział, że politycy w Polsce będą planować operację obronną. Kwestie planowania takiej operacji, to odpowiedzialność ustawowa i konstytucyjna szafa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, którego rola, jak ostatnio obserwujemy, została przez rządzących zmarginalizowana, a sam sztab został odstawiony na boczny tor. Politycy nie słuchają się już wojska — ocenił obecną sytuację gen. Mieczysław Gocuł, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Źródło: Onet.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także