Trwa ładowanie...
d4b2oi5

Mimo ostrzeżeń, Polacy polecieli do Egiptu

O godz. 6 z warszawskiego Okęcia do egipskiego Mars Alam odleciał samolot. Na pokładzie znaleźli się klienci biura, które nie zaproponowało ani zmiany terminu, ani innego kierunku - informuje RMF FM. Zaproponowało za to wylot do Egiptu na własną odpowiedzialność. Niewiele osób zdecydowało się skorzystać z oferty.

d4b2oi5
d4b2oi5

Biuro Sun & Fun nie zaproponowało swoim klientom żadnej zmiany. - Firma wysyła pracownika, który nie ma zielonego pojęcia, infolinia nie odpowiada, my przejeżdżamy 300 km w naszym wypadku i stoimy tutaj, pytamy co mamy robić. Całujemy klamkę. I bezpieczeństwo jest dla nas ważniejsze, tym bardziej że jesteśmy z dziećmi i nie bardzo nam się chce tam lecieć - mówili rozgoryczeni podróżni.

Przedstawiciel biura z pytaniami odsyłał do siedziby w Warszawie.

Nie boją się zamieszek

Nie wszyscy obawiają się zamieszek. Niektórzy twierdzą, że wokół wylotów do Egiptu jest więcej szumu, a nie ma się czego obawiać. - Jesteśmy twardsi od nich - mówił jeden z turystów. Jednak takich osób jest niewiele, a w samolocie, który wystartował rano ponad połowa miejsc była wolna.

d4b2oi5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b2oi5
Więcej tematów