Trwa ładowanie...
d2jkt0h

Lądowanie w jeziorze

O dużym szczęściu mogą mówić mężczyzna i kobieta, których motolotnia wpadła w poniedziałek wczesnym popołudniem do jeziora Świętajno koło Szczytna w województwie warmińsko-mazurskim. Motolotniarze nie odnieśli poważniejszych obrażeń.

d2jkt0h
d2jkt0h

Motolotnią lecieli 43-letni Janusz M. i 39-letnia Agata M. Pilot jest członkiem Areoklubu Warszawskiego, miał uprawnienia i zezwolenie na lot.

Z relacji świadków wynika, że podczas przelotu nad jeziorem motolotnia zawirowała i wpadła w trzciny. Mężczyzna ma rozcięty podbródek, kobieta - uraz nogi. Pogotowie odwiozło parę do szpitala. Wiadomo już, że pilot był trzeźwy.

Według Stanisława Nowakowskiego, dyrektora Aeroklubu Krainy Wielkich Jezior w Kętrzynie, motolotnia prawdopodobnie wpadła w tak zwaną autorotację. Może to być spowodowane poważnym błędem pilota lub awarią. Ma to stwierdzić specjalna komisja.

Nowakowski dodał, że wypadki motolotni są coraz częstsze. Do większości z nich dochodzi z winy pilota, bardzo rzadko z przyczyn technicznych. (aka)

d2jkt0h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2jkt0h
Więcej tematów