Ingunn uderzył. Wiatr do 200 km/h. Żywioł zaczyna demolować Norwegię

W środę wydano czerwone ostrzeżenia o niebezpieczeństwie dla części Nordfjordu, Møre i Romsdal, Trøndelag i Helgeland. Wiatr najsilniej powieje w dzielnicach środkowo-zachodnich, zwłaszcza od rejonu miasta Trondheim w promieniu kilkudziesięciu kilometrów na południe i zachód oraz na nieco szerszym obszarze na północ od niego.

W tym regionie wiatr na otwartym Morzu Norweskim ma lokalnie przekroczyć 200 km/h, a wzdłuż wybrzeża porywy wiatru osiągną ok. 150-190 km/h.

Centrum burzy znajduje się obecnie na południu Morza Norweskiego i w ciągu najbliższych kilku godzin będzie zmierzać dalej na północny wschód. Wiatry będą stopniowo przybierać na sile wzdłuż wybrzeża, najpierw w Trøndelag, a następnie dalej na północ w Nordland.

Niestety doszło już do pierwszych szkód, głównie na wybrzeżu Frøya.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Długotrwałe, intensywne opady deszczu, które od środy przynosi Ingunn, mogą wywołać powodzie w nisko położonych obszarach w pobliżu rzek, strumieni i potoków, ale również w miastach, gdzie nie wiele trzeba, aby systemy kanalizacji deszczowej zostały łatwo przeciążone.

Tereny położone poniżej dużych zbiorników wodnych lub rzek mogą zostać narażone na gwałtowne powodzie. Ostrzega się również przed groźnymi osuwiskami na obszarach pagórkowatych i górskich, zwłaszcza tam, gdzie gleba została nasycona przez ulewne opady deszczu, a także przed lawinami.

W nadchodzących dniach władze mogą wydać obowiązkowe nakazy ewakuacji dla społeczności narażonych na powodzie. Możliwe są zakłócenia w dostawach energii elektrycznej i usług telekomunikacyjnych.

Trudna pogoda może również spowodować opóźnienia i odwołania lotów na lotniskach w dotkniętych regionach. Powódź może zablokować też regionalne linie kolejowe oraz mosty i drogi.

Na spotkaniu zarządzania kryzysowego o godzinie 21.00 w środę wieczorem prognozy pogody nie uległy zmianie w porównaniu z poprzednim spotkaniem, dlatego planuje się jak na razie normalne funkcjonowanie szkół, przedszkoli i świetlic. Są one jednak postawione w stan gotowości. Zarządzanie kryzysowe uważnie śledzi sytuację, jeśli będzie to konieczne, wdroży niezbędne środki.