Klątwa Kennedych

Równo 50 lat temu, 22 listopada 1963 r., z ręki zabójcy zginął 35. prezydent USA John F. Kennedy. JFK został zastrzelony, gdy podczas wizyty w Dallas jechał otwartą limuzyną wraz z żoną Jackie oraz gubernatorem Johnem Connally'm i jego małżonką.

Dzisiaj wiemy, że śmierć znanego polityka, choć niewątpliwie najgłośniejsza z rodzinnych tragedii, była tylko jedną z wielu dziwnych zdarzeń i niecodziennych zgonów w klanie Kennedych. Czarna seria rozpoczęła się dużo wcześniej i dziś zasługuje już na miano klątwy. Czy "klątwa Kennedych" ma szansę kiedyś się skończyć? Czy koszmarna seria wypadków i zgonów zostanie kiedyś przerwana?

Oto historia tragicznych zdarzeń, jakie przez lata prześladowały słynną amerykańską rodzinę polityków i biznesmenów. Trudno uwierzyć, że wszystko to przydarzyło się jednej rodzinie w ciągu niecałych 65 lat.

Obok: portret rodziny Kennedych z 1960 r. Od lewej, stoją: Ethel Skakel Kennedy (szwagierka JFK, żona Roberta), Steve Smith z żoną Jean Kennedy Smith (siostra JFK), przyszły prezydent John F. Kennedy, Robert F. Kennedy (brat JFK), Patricia Lawford Kennedy (siostra JFK), Sargent Shriver (szwagier JFK), Joan Bennett Kennedy (szwagierka JFK, żona "Teda" Kennedy'ego) i Peter Lawford. Siedzą: Eunice Kennedy Shriver (siostra JFK), Rose Kennedy i Joseph P. Kennedy (rodzice JFK), Jacqueline Bouvier Kennedy (żona JFK) i Edward "Ted" Kennedy (brat JFK).

(WP.PL/Wikipedia/meg)

Wydaje się, że czarną serię w klanie Kennedych rozpoczęły problemy ze zdrowiem siostry JFK, Rosemary (na zdjęciu w czerwonym kółeczku). W 1941 r., w wieku 23 lat Rose lub Rosie (jak nazywała ją rodzina), została uznana za niepoczytalną i poddana zabiegowi lobotomii przez przecięcie nerwów łączących czołowe płaty mózgowe. Po operacji kobieta miała problemy z chodzeniem i mówieniem, a testy na inteligencję wyraźnie wskazywały upośledzenie umysłowe.

Ojciec Rosemary, Joseph P. Kennedy, w obawie, że prawda o córce może zrujnować karierę polityczną jej braci oraz zburzyć obraz idealnej rodziny, postanowił umieścić ją w zakładzie opiekuńczym i utrzymywać w tajemnicy informacje o stanie jej zdrowia.

Rosemary od 1949 r. do śmierci mieszkała na terenie szkoły specjalnej, w zbudowanym dla niej i dwóch pielęgniarek domku. Najbliższą dla niej osobą była siostra Eunice Kennedy, która jako jedyna regularnie ją odwiedzała aż do śmierci Rosie w 2005 r.

Obok: biznesmen, polityk, twórca potęgi Kennedych Joseph P. Kennedy z żoną Rosemary pozują z dziewiątką swoich dzieci - od lewej, siedzą: Eunice, Jean, Edward (na kolanach ojca), Patricia, i Kathleen. Stoją: Rosemary, Robert, John, Rosemary (matka) i Joseph Jr. Zdjęcie wykonano w 1938 r. Piątka młodych Kennedych uwiecznionych na tej fotografii zginęła później nagłą i niespodziewaną śmiercią. Dwójka innych doznała wypadków i innych nieszczęść.

Okrutny los nie oszczędził również drugiej siostry, a także brata przyszłego prezydenta Johna F. Kennedy'ego. Kathleen niedługo po ślubie straciła swojego męża Williama Johna Roberta Cavendisha, który zginął w katastrofie lotniczej w czasie drugiej wojny światowej. Taki sam los kilka miesięcy wcześniej spotkał Josepha P. Kennedy'ego Jr., brata Kathleen. W końcu sama Kathleen zmarła w podobny sposób - w 1948 r. zginęła w wypadku lotniczym we Francji.

Obok: ślub Kathleen Kennedy i Williama Johna Roberta Cavendisha w maju 1944 r. Za Kathleen stoi jej brat, Joseph P. Kennedy Jr. Wszystkie osoby widoczne na tym zdjęciu straciły tragicznie życie w ciągu 4 lat od jego wykonania.

Naznaczone śmiertelnym piętnem były starania o dziecko Johna F. Kennedy'ego i jego żony Jacqueline. W sierpniu 1956 r. Jackie Kennedy urodziła martwe dziecko (miało nazywać się Arabella Kennedy). Także w sierpniu, ale sześć lat później, dwa dni po urodzeniu, zmarł syn pierwszej pary Ameryki - Patrick Bouvier Kennedy.

Na zdjęciu: przyszły prezydent JFK z żoną Jacqueline oraz synem Johnem F. Kennedym Jr. (1960 r.)

Niespodziewana śmierć prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego do dziś pozostaje najgłośniejszym i najbardziej znanym z tragicznych epizodów rodzinnych Kennedych. Do dramatycznych wydarzeń doszło 22 listopada 1963 roku, podczas przejazdu pary prezydenckiej otwartym samochodem przez plac Dealey w Dallas.

Mimo, że od zabójstwa JFK minęło już pół wieku, okoliczności jego śmierci wciąż nie są do końca wyjaśnione i budzą wiele kontrowersji. Aż 60% Amerykanów nie wierzy dziś, że za zabójstwem prezydenta najpotężniejszego kraju świata miał stać tylko jeden człowiek: Lee Harvey Oswald. Pojawiają się nowe teorie spiskowe, że w zabójstwie miały uczestniczyć rosyjskie KGB lub władze Kuby, ale jak dotąd żadna nie została potwierdzona.

Obok: jedno z ostatnich zdjęć Johna F. Kennedy'ego. Chwilę później padły strzały, z których trzy trafiły prezydenta, pozbawiając go życia.

Najmłodszy brat Johna, Edward "Ted" Kennedy także nie zdołał umknąć przed ciążącym nad rodziną fatum. W 1964 r. cudem uratował się z katastrofy lotniczej, podczas gdy zginęły dwie inne osoby, które z nim podróżowały.

Pięć lat później brał udział w kolejnym wypadku, tym razem samochodowym. I chociaż sam znowu uszedł z życiem, zginęła jadąca z nim Mary Jo Kopechne - była sekretarka jego braci Johna F. Kennedy'ego i Roberta F. Kennedy'ego.

Mimo kilkukrotnego otarcia się o śmierć, Ted był ostatnim żyjącym synem patriarchy klanu, Josepha Patricka Kennedy'ego. Zmarł w 2009 r. w wieku 66 lat na nowotwór mózgu.

Robert Francis "Bobby" Kennedy, znany również jako RFK, to kolejny z braci, któremu nie dane było dożyć sędziwych lat. Prokurator generalny i niemal pewny zwycięzca kolejnych wyborów prezydenckich zginął podobnie, jak pięć lat wcześniej jego starszy brat, urzędujący prezydent USA.

5 czerwca 1968 r., wkrótce po wygłoszeniu mowy celebrującej jego zwycięstwo w prawyborach prezydenckich Partii Demokratycznej w Los Angeles, Robert został postrzelony przez palestyńskiego zamachowca i zmarł następnego dnia.

Tragizm sytuacji był tym większy, że jego żona Ethel Skakel Kennedy była wtedy w drugim miesiącu ciąży z ich 11. dzieckiem. Rory Elizabeth Katherine Kennedy urodziła się 7 miesięcy po śmierci ojca.

Jak się okazuje, tragiczne wypadki lub nagła i niespodziewana śmierć prześladowały nie tylko dzieci Josepha P. Kennedy'ego, ale przeniosły się także na kolejne pokolenia rodziny.

W 1973 r. najstarszy syn Roberta F. Kennedy'ego i wnuk Josepha seniora, Joseph Patrick Kennedy II, spowodował wypadek, w wyniku którego całkowicie sparaliżowana została pasażerka Pam Kelley.

Dwaj inni synowie RFK, podobnie jak ojciec zginęli nagle i niespodziewanie w młodym wieku. Najpierw w 1984 r. 28-letni David Kennedy przedawkował kokainę i petydynę.

Kilkanaście lat później, w 1997 r. 39-letni Michael Kennedy (na zdjęciu) zginął w Aspen w wypadku narciarskim po tym, jak przy dużej prędkości uderzył w drzewo.

Los obszedł się surowo także z kolejnym wnukiem Josepha seniora, tyle, że tym razem z synem Teda Kennedy'ego, bratankiem JFK. W 1973 r. 12-letni wówczas Edward Jr stracił nogę w wyniku choroby nowotworowej.

Nietrudno zauważyć, że najwięcej członków rodziny Kennedych zginęło w wyniku wypadków lotniczych. Historia niestety lubi się powtarzać.

W lipcu 1999 r. syn JFK, John F. Kennedy Jr poniósł śmierć w wypadku samolotu niedaleko wybrzeża atlantyckiej wyspy Martha's Vineyard. W katastrofie zginęły także jego żona Carolyn oraz szwagierka Lauren Gail Bessette.

W stosunkowo "normalny" sposób, chociaż również przedwczesny, pożegnała się ze światem najstarsza córka Edwarda "Teda" Kennedy'ego. Bratanica JFK, Kara Kennedy, zmarła na atak serca w 2011 r. Miała 51 lat.

Jak na razie, ostatnią ofiarą klątwy pozostaje zmarła w 2012 r. żona syna RFK, Roberta F. Kennedy'ego Jr. Mary Richardson Kennedy została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu. Uzależniona od narkotyków i alkoholu kobieta powiesiła się. Miała 52 lata.

Czy będzie ona ostatnią osobą ze słynnego klanu, która ginie w niecodziennych okolicznościach? Czy pasmo nieszczęść zostanie kiedyś przerwane?

Obok: Mary Richardson Kennedy z mężem Robertem F. Kennedym Jr.