Dzikie zwierzę w ambasadzie

"Mieliśmy potwierdzone doniesienia o obecności lamparta" na terenie posiadłości o powierzchni 70 ha, w której mieszka około stu osób - powiedział rzecznik ambasady brytyjskiej w Etiopii Holly Tett.

Robimy wszystko, co w naszej mocy, by go unieszkodliwić i zapewnić bezpieczeństwo naszemu personelowi- oświadczył rzecznik, dodając, że celem jest schwytanie zwierzęcia żywego.

To bardzo piękne zwierzę, bardzo duże(...) Widziano go koło jednego z budynków o 10.00 rano, jak polował na lisa. To dość przerażające- powiedziała jedna z mieszkanek posiadłości. Mam dwoje dzieci, o które jestem teraz dość niespokojna. Nie pozwalam im wychodzić w ciągu dnia. Zjadł już koty i zające z naszego terenu.

Na terenie ambasady w Addis Abebie zawsze mieliśmy dzikie zwierzęta. Jesteśmy wierni tej tradycji- dodał Tett.