Trwa ładowanie...

Dzieci znanej restauratorki z Hamburga porwane w Danii

Dwójkę dzieci, które wraz z ojcem oglądały w Danii, w miejscowości Gråsten, sylwestrowy pokaz sztucznych ogni, uprowadzili tajemniczy porywacze. Uciekli oni dwoma samochodami na niemieckich rejestracjach.

Christine Block, niemiecka restauratorka i jej partner, telewizyjny dziennikarz sportowy Gerhard DellingChristine Block, niemiecka restauratorka i jej partner, telewizyjny dziennikarz sportowy Gerhard DellingŹródło: Getty Imiges
d2t7wae
d2t7wae

Do tajemniczego porwania dzieci Christine Block, znanej restauratorki, właścicielki sieci restauracji ze stekami - "Block House", partnerki legendy telewizji, 64-letniego dziennikarza sportowego Gerharda Dellinga, doszło w poniedziałek. Dzieci poszły z 49-letnim ojcem, Stephanem Henselem, byłym mężem Christine, na pokaz sztucznych ogni w przygranicznym duńskim mieście.

Dla 13-letniej Klary i 10-letniego Theodora ta sylwestrowa wyprawa z tatą do restauracji "Caféodora" skończyła się przerażająco. Mężczyzna został przewrócony na ziemię i pobity, a dzieci zaciągnięte siłą do dwóch aut z niemieckimi rejestracjami. Auta skierowały się w stronę niemieckiej granicy.

Zdarzenie w Gråsten jest bardzo podejrzane. Jak wskazuje "Bild", śledczy analizują między innymi znany niemieckim i duńskim mediom wątek sporu między rodzicami dzieci. Para nie mogła znaleźć porozumienia w zakresie opieki nad dziećmi.

d2t7wae

Dzieci znanej restauratorki z Hamburga porwane w Danii

Sprawę upubliczniła matka. Ojciec zabrał chłopca i dziewczynkę do Danii w 2021 roku. Dzieci nie miały od tego czasu kontaktu z Christine Block. Nie zmieniły tego nawet rozprawy i wyroki rodzinnych sądów niemieckich i duńskich.

Dzieci są poszukiwane. Trwa także dochodzenie dotyczące uszkodzenia ciała ich ojca. "Bild" podaje, że duńscy urzędnicy są w kontakcie z niemiecką policją. Główny nacisk położony jest na odnalezienie dwójki dzieci i zapewnienie im bezpieczeństwa. Policja nie wyklucza, że 10-latek i 13-latka są bezpieczni. Rzecznik policji powiedział Die Welt: "Obecnie nie ma konkretnych przesłanek wskazujących na zagrożenie dla dzieci. Organy ścigania zakładają, że są pod opieką matki".

Sprawcy uciekli dwoma samochodami z niemieckimi tablicami rejestracyjnymi. Jechali citroënem DS7 Crossback z tablicą Düren i mercedesem klasy A z tablicą rejestracyjną z Wiesbaden.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2t7wae
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2t7wae
Więcej tematów