Trwa ładowanie...

Awantura ministra z Islandii z ambasadą Rosji. Nie ugiął się przed Moskwą

Rosyjska ambasada na Islandii zażądała od tutejszego ministra infrastruktury przeprosin za słowa prawdy o inwazji Rosji na Ukrainę. Islandczyk Sigurður Ingi Jóhannsson, przewodniczący Partii Postępowej, nie przestraszył się. I postawił ciekawe ultimatum. Nie przeprosi, dopóki trwa ta wojna.

Islandzki minister Sigurður Ingi Jóhannsson nie zamierza przepraszać Rosji za słowa o wojnie. Chyba że agresor zakończy działania i zapłaci za szkody Islandzki minister Sigurður Ingi Jóhannsson nie zamierza przepraszać Rosji za słowa o wojnie. Chyba że agresor zakończy działania i zapłaci za szkody Źródło: Flickr
d3gak60
d3gak60

Słowa, które tak dotknęły Rosjan, padły podczas partyjnej konferencji. Minister Jóhannsson opowiadał o dorastaniu podczas zimnej wojny i o tym, jak narody zachodnioeuropejskie czuły się zagrożone przez Związek Radziecki. Dziś, jak powiedział, jest podobnie, tyle tylko, że atmosferę zastraszania tworzy nie ZSRR, lecz Federacja Rosyjska.

Minister z Islandii kontra Rosja

- Mam nadzieję, że wojna nie potrwa długo, zło zostanie zatrzymane i przestanie lać się krew. Wierzę, że naród rosyjski wreszcie pozbędzie się złoczyńców na Kremlu, rządzących ważnym krajem, jakim jest Rosja. Jedynym akceptowalnym celem jest pokój - powiedział Islandczyk.

d3gak60

Po tych słowach, które zostały wygłoszone w sobotę, zareagowała ambasada Rosji w Reykjaviku. Jak informuje serwis grapevine.is, w poniedziałek rosyjska dyplomacja opublikowała na Facebooku post, komentujący, że to niestosowne, aby członek islandzkiego rządu wzywał do zmiany przywództwa w Rosji. Obrażeni Rosjanie napisali, że rząd został legalnie i demokratycznie wybrany przez większość Rosjan, więc Sigurður Ingi Jóhannsson powinien przeprosić za swoje uwagi.

Islandczyk nie ugiął się pod naciskiem ambasady Rosji

Minister nie dał się wpędzić w poczucie winy. Stwierdził, że kraje będące świadkami inwazji na Ukrainę nie mogą siedzieć bezczynnie i nie reagować.

- Rząd, który rozpoczyna inwazję wojskową na sąsiedni kraj, wysyłając siły wojskowe, które krzywdzą przede wszystkim cywilów, nie może oczekiwać, że demokratyczne kraje będą milczeć - powiedział. - W związku z tym moja odpowiedź jest taka, że mogę przeprosić, jeśli armia rosyjska opuści Ukrainę, zatrzyma te ataki, a rząd rosyjski weźmie odpowiedzialność za wyrządzone szkody.

Wojsko amerykańskie na stałe w Polsce? "Drapieżna ekspansja Putina"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3gak60
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d3gak60
Więcej tematów