Trwa ładowanie...

Brejza po ujawnieniu premii. "Dostaję pogróżki"

Krzysztof Brejza wyjaśnia, że po tym, jak przedstawił nagrody, które dostali ministrowie z rządu Beaty Szydło, spotyka się ze skrajnymi reakcjami. - W bezpośrednim kontakcie to jest sympatia. Ale dostaje też anonimowy hejt i pogróżki - zdradza poseł PO.

Brejza po ujawnieniu premii. "Dostaję pogróżki"Źródło: East News, fot: Tomasz Jastrzebowski
d2g6kqe
d2g6kqe

Zwrot rządowych nagród zapowiedział na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Mimo to Krzysztof Brejza, który wykrył sprawę uważa, że przekazanie nagród na Caritas nie rozwiąże sprawy - mówi polityk w rozmowie z portalem rp.pl.

- To był z premedytacją opracowany system drugich pensji. Nie udało im się legalnie podwyższyć premii, więc zrobili to tak, aby społeczeństwo się nie dowiedziało. Mówimy o publicznych pieniądzach. Zwrot nagród nie zwalnia ich z długu wobec Skarbu Państwa - komentuje poseł PO.

Zdradza też, że sytuacja odcisnęła nad nim piętno. - Ponoszę negatywne konsekwencje, jest anonimowy hejt. Dostaje też pogróżki, a w kancelarii adwokackiej małżonki zniszczono nawet szyld. Chociaż w bezpośrednim kontakcie otrzymuje wyrazy sympatii i poparcia - tłumaczy Brejza.

Zobacz także: Gorzkie wnioski wicemarszałka Tyszki po decyzji Kaczyńskiego

Polityk Platformy Obywatelskiej sytuację z premiami porównuje do Rosji - Analizowałem sytuację z różnych krajów. Tylko tam na to trafiłem. Miedwiedew i Putin sami podwyższali sobie wynagrodzenie dekretem - powiedział.

Źródło rp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d2g6kqe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2g6kqe
Więcej tematów