Trwa ładowanie...
d4igf17
Borowski najpierw pochwalił Kaczyńskiego. Ale potem już tylko wbijał szpile

Borowski najpierw pochwalił Kaczyńskiego. Ale potem już tylko wbijał szpile

- To było bardzo ładnie zrobione, jeśli chodzi o show, jeśli chodzi o PR - stwierdził w programie "Newsroom" w WP były wicepremier i minister finansów, senator KO Marek Borowski. Tak odniósł się do pytania o zaprezentowany przez rządzących Polski Ład. - Natomiast teraz to się zaczyna pruć. Ta tkanina, ta materia jest cienka w różnych miejscach. Dwa są najbardziej widoczne: to samorządy, które stracą gdzieś ok. 12 mld złotych, a to się przełoży na bardzo poważne konsekwencje dla każdego Polaka oraz ci, którzy są samozatrudnieni, a takich osób jest cała masa. To nie są żadni bogacze, to są ludzie obok nas, fryzjerzy, kosmetyczki, drobni przedsiębiorcy, którzy świadczą różnego rodzaju usługi. Oni zostaną ukarani wyższym podatkiem, ze względu na to, że składka zdrowotna zostanie podwyższona i nie będzie odejmowana od podatku. Te dwie rzeczy widać od razu. Natomiast coś, co będzie wychodziło stopniowo, to że jest to typowy plan pisowski, to znaczy rozdać ludziom pieniądze, i liczyć na to, że oni tak się ucieszą, że pójdą głosować na PiS. A to, że ten plan nie popycha Polski do przodu, nic nie mówi o tym, jak zwiększyć inwestycje, jak zwiększyć wydatki na badania i rozwój, jak poprawić technologię w przemyśle, czyli krótko mówiąc, jak dogonić zachód, to tego w tym planie nie ma. A trzeba dodać, że strategia odpowiedzialnego rozwoju, która została przyjęta 5 lat temu i która przewidywała te wszystkie działania, zakończyła się kompletną klapą, porażką. I cicho o niej, pan premier nie był uprzejmy rozliczyć się z tego i wrzuca nowy piękny ład - dodał. Pytany o przemówienie wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas prezentacji Polskiego Ładu odparł: "To mi bardzo przypominało przemówienie Gomułki z dawnych czasów". - Pani tego nie może pamiętać, ale być może na starych filmach pani to widziała. Otóż Władysław Gomułka nie dość, że mówił takim monotonnym głosem, to przede wszystkim wchodził w jakieś szczegóły. Jeśli mówił o rolnictwie to mówił, że teraz krowy będzie się inaczej wyprowadzać na pastwiska. I tak nauczał rolników, jak uprawiać rolę, a tokarzy jak toczyć. Tak samo występuje Jarosław Kaczyński. Jak on pięknie opowiadał o tych domach, które samemu się będzie budować, bez kierownika budowy, do 70 metrów, ale z płaskim dachem. Chociaż z płaskim dachem - powiedział, ale jakiś stryszek tam będzie, więc będzie można coś urządzić. No, coś pięknego - stwierdził Marek Borowski.

Miniony weekend to prezentacja NowRozwiń

Transkrypcja:

Miniony weekend to prezentacja Nowego Polskiego Ładu przez Zjednoczoną Prawicę. Jaka to była prezentacja, jaki to był przekaz, który płynął z ust Jarosława Kaczyńskiego? Oczywiście jeśli chodzi o show, jeśli chodzi o PR, to było bardzo ładnie zrobione, bardzo ładnie pokazane. Natomiast teraz to się zaczyna pruć. Ta tkanina jest cienka w różnych miejscach. Dwa są najbardziej widoczne - to znaczy samorządy, które stracą gdzieś około 10-12 miliardów zł. To się przełoży na bardzo poważne konsekwencje dla każdego Polaka, negatywne oczywiście. Oraz ci, którzy są samozatrudnieni, a takich jest cała masa - to nie są żadni bogacze, to są ludzie obok nas. To są na przykład fryzjerzy, kosmetyczki, drobni przedsiębiorcy, który świadczą różnego rodzaju usługi. Oni zostaną ukarani w sumie wyższym podatkiem ze względu na to, że składka zdrowotna zostanie podwyższona i nie będzie odejmowana od podatku. Te dwie rzeczy widać od razu. Natomiast coś, co będzie wychodziło stopniowo, to jasne, ale już jest widoczne, to jest to, że to jest typowy plan taki pisowski. To znaczy rozdać ludziom pieniądze i mieć nadzieję, że oni tak się ucieszą, że gremialnie pójdą głosować na PiS. A to, że ten plan nie popycha Polski do przodu, nic nie mówi o tym, jak zwiększyć inwestycje, jak zwiększyć wydatki na badania i rozwój, jak poprawić technologie w przemyśle - czyli krótko mówiąc, jak szybciej gonić zachód - to tego w tym planie nie ma. A trzeba dodać, że strategię odpowiedzialnego rozwoju, która została 5 lat temu przyjęta i która to wszystko przewidywała, te wszystkie piękne działania, zakończyła się kompletną klapą, porażką. I cicho o niej. Pan premier nie był uprzejmy rozliczyć się z tego, tylko zapomniał już o tym i wrzuca nowy piękny ład. Panie marszałku, i ostatnie pytanie. Jak słuchał pan samego przemówienia Jarosława Kaczyńskiego, to coś panu to przypominało? Tak, to nie bardzo przypominało przemówienie Władysława Gomułki z dawnych czasów. Pani tego nie może pamiętać, ale być może na starych filmach pani to wiedziała. Otóż Władysław Gomułka nie dość, że mówił dosyć takim monotonnym głosem, to przede wszystkim wchodził w jakieś szczegóły. Jeśli mówił o rolnictwie na przykład, to mówił o tym, że teraz krowy będzie się inaczej wyprowadzać na pastwiska. I tak nauczał, można powiedzieć, rolników jak uprawiać rolę, a znowu tam jakiś tokarzy, jak toczyć, i tak dalej i tak dalej. I to samo, właśnie tak samo występuje Jarosław Kaczyński. Jak on pięknie opowiadał o tych domach, które samemu się będzie budować bez kierownika budowy do 70 m, ale z płaskim dachem. Chociaż z płaskim dachem powiedział, ale jednak jakiś stryszek tam będzie, więc będzie można coś urządzić. Coś pięknego.
d4igf17
d4igf17
Więcej tematów