Błąkał się w Warszawie. Zauważyła go kobieta

Krótko po 18:00 kobieta z dzielnicy Bielany w Warszawie zauważyła małego chłopca, który był sam, bez opieki dorosłego. Postanowiła sprawdzić, co się dzieje, w związku z czym podeszła do niego i zaczęła rozmowę. Okazało się, że chłopiec zgubił się, gdy był pod opieką matki i wujka. Ponieważ w pobliżu kobieta nie była w stanie zauważyć opiekunów, postanowiła zwrócić się o pomoc do Wydziału Prewencji, który znajduje się przy ulicy Broniewskiego.

Natychmiast na miejsce przybył funkcjonariusz z Wydziału Prewencji, asp. szt. Marek Radomski. Podczas rozmowy z 7-latkiem mundurowy potwierdził, że chłopiec spacerował z matką i wujkiem, ale stracił ich z oczu i nie wiedział, gdzie ich szukać. Chłopiec podał swoje imię, ale nie był w stanie powiedzieć, gdzie mieszka. Policjant zabrał chłopca na komendę i poinformował o całej sprawie dyżurnego. Chwilę później zauważył kobietę biegnącą w stronę policyjnego budynku. Okazało się, że to matka zaginionego chłopca. Dziecko odjechało rowerem, a matka straciła go z oczu. Po jego zniknięciu bezskutecznie próbowała odnaleźć syna. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a dziecko bezpiecznie wróciło pod opiekę matki.

W związku z powyższym zdarzeniem policja apeluje do mieszkańców o podejmowanie reakcji w podobnych sytuacjach. Należy zwracać uwagę na los każdej osoby, która sprawia wrażenie zagubionej. Może to dotyczyć zarówno dzieci, starszych, jak i osób z problemami zdrowotnymi. Ponadto, warto uczyć najmłodszych, by w takich sytuacjach przekazywały najważniejsze informacje o sobie - imię i nazwisko, miejsce zamieszkania oraz numer telefonu kontaktowego przynajmniej do jednego z rodziców lub opiekunów prawnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policja apeluje również, by wpajać dzieciom świadomość, że policjanci mogą im pomóc w trudnych sytuacjach. Może to uratować życie lub zdrowie im samym lub innym osobom.

Źródło: Policja Żoliborz