Trwa ładowanie...

Białoruś. Resort obrony odgraża się "użyciem siły". Pisze o "wyodrębnieniu Grodna", Polsce i Litwie

"Nie wykluczamy użycia siły na bezpośrednie zagrożenie militarne w ramach istniejących porozumień między Białorusią i Rosją oraz Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) w przypadku jawnej agresji zbrojnej na Białoruś i wybuchu konfliktu zbrojnego" - oświadczył przedstawiciel białoruskiego ministerstwa obrony.

Białoruś. Resort obrony odgraża się "użyciem siły". Zarzuca Polsce i Litwie destabilizację krajuBiałoruś. Resort obrony odgraża się "użyciem siły". Zarzuca Polsce i Litwie destabilizację krajuŹródło: PAP, fot: EPA, TATYANA ZENKOVICH
d24s8i5
d24s8i5

Generał Aleh Wajnow, dyrektor departamentu międzynarodowej współpracy wojskowej i asystent ministra obrony, opublikował na rosyjskojęzycznej wersji portalu białoruskiego resortu obrony obszerny artykuł. Poświęcił go m.in. obecnej sytuacji na Białorusi, która - jego zdaniem - jest efektem działań państw NATO i UE, w tym Polski i Litwy.

To właśnie Polska i Litwa - zdaniem Wajnowa - przyczyniła się do destabilizacji sytuacji na Białorusi. Oskarżył także państwa zachodnie o przygotowywanie Białorusinów do protestów.

Wajnou przypomina o istnieniu militarnych porozumień Białorusi i Rosji w ramach Państwa Związkowego i Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. I zapowiada, że w przypadku "jawnej agresji zbrojnej na Białoruś i wybuchu konfliktu zbrojnego" jego kraj "nie wyklucza użycia siły".

"A w kontekście wypowiedzi niektórych polskich ekspertów wojskowych o rozważaniu możliwości siłowego wsparcia dla zmiany władzy na Białorusi, o możliwym naruszeniu integralności terytorialnej państwa poprzez wyodrębnienie obwodu grodzieńskiego, takie poparcie staje się istotne" - zauważa Wajnow.

d24s8i5

Białoruś. O odcięciu Grodna mówił już Aleksander Łukaszenka

To nie pierwsze oskarżenia kierowane wobec Polski, Litwy i Zachodu przez władze Białorusi. - Postawili sobie za cel przede wszystkim odcięcie tego terytorium - Grodna. Niedawno wywiesili tam już polskie flagi - stwierdził pod koniec sierpnia Aleksander Łukaszenka na spotkaniu z pracownikami kompleksu rolnego Dzierżyński.

- Polecę tam na inspekcję - zapowiedział Łukaszenka. - Teraz ojczyźnie grozi niebezpieczeństwo. Nie możemy żartować. Co więcej, to nie są słabe wojska - to jest NATO - dodał.

Łukaszenka oskarżył też USA o organizowanie protestów. - USA je planują i nimi kierują, a Europejczycy bawią się - stwierdził. Dodał, że pod Warszawą utworzono "specjalne centrum" tej operacji. - Kiedy w pobliżu są zamieszki, a czołgi i samoloty zaczynają się przemieszczać, to nie jest to przypadek - zaznaczył Łukaszenka.

Źródło: tass.ru, mil.by

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d24s8i5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d24s8i5
Więcej tematów