Bezrobocie w Polsce. Tak źle nie było. A będzie jeszcze gorzej

Fala bezrobocia w Polsce. Jest gorzej niż w czasie kryzysu w 2008

Według raportu ZUS ponad 165 tysięcy osób straciło pracę w kwietniu 2020. Ta liczba już jest pięć razy większa niż liczba osób, które straciły pracę podczas kryzysu ekonomicznego w 2008 roku. A będzie jeszcze gorzej.

"Rzeczpospolita" przeanalizowała raport ZUS, który zawiera nie tylko informacje, ile osób zarejestrowało się jako bezrobotne, ale też ile osób przestało opłacać składki na ubezpieczenie społeczne. Jak się okazuje to dużo lepszy miernik niż samo sprawdzanie liczby zarejestrowanych w urzędach pracy.

Nie każdy bezrobotny rejestruje się bowiem w urzędzie pracy, stąd też statystyki dotyczące bezrobocia w Polsce go nie obejmą, mimo że stracił pracę. Potwierdzają to najnowsze dane ZUS. Tylko 55 tys. osób ze wspomnianych 165 tys., które przestało opłacać składki na ubezpieczenie społeczne, zarejestrowało się w urzędzie pracy. Wskaźnik uwzględniający opłacanie składek społecznych najlepiej zatem pokazuje skalę problemu, z jakim będziemy musieli zmierzyć się w najbliższym czasie.

Bezrobocie w Polsce. Kto stracił pracę?

Wśród osób, które przestały opłacać składki na ubezpieczenie społeczne, są zarówno osoby, które były zatrudnione na umowach o pracę, osoby pracujące na podstawie umów cywilnoprawnych (zlecenie), a także przedsiębiorcy.

Bezrobocie w Polsce jeszcze wzrośnie

Według Andrzeja Kubisiaka z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który wypowiadał się dla "Rzeczpospolitej", podane obecnie dane i tak są niepełne. W tym momencie jeszcze wiele osób jest na okresie wypowiedzenia i w systemie będą dopiero widoczne, jak ten okres się skończy, czyli np. w czerwcu lub lipcu. W związku z tym do tych ponad 165 tys. osób o których już wiadomo, że straciły pracę, dołączą wkrótce kolejne. Jest obawa, że bezrobocie w Polsce wzrośnie do niebotycznych rozmiarów.