Poproszę o komentarz do wydarzeń w Stanach Zjednoczonych.
Jesteśmy wszyscy wstrząśnięci tym, co się stało. Po raz kolejny otwiera się w historii karta pod tytułem "ludzie ludziom zgotowali ten los". Po raz kolejny społeczeństwa niemal przestały wierzyć, że może być jakiekolwiek zagrożenie. Oznacza to, że powinniśmy być bardzo czujni. Uwidocznia się sytuacja, która skłania nas do wysiłku, żeby zapewniać bezpieczeństwo na świecie. Patrzę w tej chwili w ekran telewizji. Jest to widok jakby świat się rozpadał w pył - kiedy w człowieku rodzi się agresja przeciwko drugiemu człowiekowi.
Jakie kroki podejmą teraz Stany Zjednoczone?
Nie wiem, ale boję się, żeby to, co się stało, nie pociągnęło za sobą następnych istnień ludzkich.
Czy Polsce obecnie coś grozi?
Myślę, że nie, że naród polski powinien być spokojny, bo Polska zawsze opowiadała się na rzecz pokoju, nigdy nie byliśmy agresorem. Nigdy nie spowodowaliśmy takiej sytuacji, która byłaby dolegliwością dla innych narodów czy dla świata.
A gdyby NATO podjęło akcję odwetową przeciwko terrorystom, gdziekolwiek by się oni znajdowali, czy Polska powinna w takiej akcji uczestniczyć?
Jeśli chodzi o terroryzm, to jest to kwestia ponadnarodowa i ponad polityką państw. Terroryzm jest taką "instytucją" która wyrasta, gdzieś z korzeni jakiegoś narodu, a nie jest popierana nawet przez władze tego państwa. Uważam, że terroryzm na świecie powinien być dławiony.
Rozmawiał Krzysztof Szwałek.
Posłuchaj rozmowy z Franciszkiem Stefaniukiem