Agencja towarzyska pod Warszawą. Właściciele zarabiali miliony
Jacuzzi, sauna, eleganckie pokoje, bar i młode kobiety czekały na klientów w podwarszawskich Łomiankach, gdy do willi wpadli funkcjonariusze CBŚP. Zatrzymano 6 osób, w tym prowadzące interes małżeństwo - Olenę i Piotra J.
"Lokal działał bez większych problemów od wielu lat. Wiedziała o nim większość miejscowych, a także policjanci. Brakowało tylko świadków, którzy potwierdziliby, że właściciele czerpią korzyść z nierządu" - informuje TVP Info. Teraz biznes przynoszący ogromne zyski - jednorazowo klienci płacili nawet po kilkanaście tysięcy złotych za noc - został przerwany.
A akcji Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymano 6 osób. Błyskawiczne działania funkcjonariuszy całkowicie zaskoczyły podejrzanych. Na miejscu zabezpieczono m.in. biżuterię oraz ok. 70 tys. zł.
Z ustaleń policjantów wynika, że członkowie grupy zajmowali się m.in. werbowaniem kobiet do świadczenia usług seksualnych czerpiąc z tego zyski. Wśród zatrzymanych są Olena J., Piotr J. i Wiesław G., którym przedstawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Z ustaleń wynika, że to właśnie te osoby organizowały biznes, wydawały polecenia innym, rozliczając ich z zadań i utargu.
Zobacz także: Posłowie PO nie oddali hołdu powstańcom? Stanowcza reakcja posłanki PO
W agencji zatrudnione były Polki, Ukrainki, Białorusinki i Rosjanki. Śledztwo jest w początkowej fazie, ustalane są dokładnie szczegóły procederu, m.in. od kiedy agencja działała oraz kto współpracował z rozbitą grupą. Policjanci CBŚP ustalają także majątek podejrzanych.
Źródło: cbsp, tvp.info