Afera wokół kliniki okulistycznej prof. Jerzego Szaflika - nowe fakty
- Profesor Jerzy Szaflik złamał przepisy, których przestrzegania powinien pilnować jako Krajowy Konsultant ds. Okulistyki oraz szef Banku Tkanek Oka w Warszawie - mówił w radiowej Jedynce były wiceminister zdrowia Jakub Szulc. Znany okulista nie potrafi wytłumaczyć, na jakiej podstawie realizowano jego zamówienia. - To była tradycja lat. Nikt tego nie sprawdzał, ani nie pogłębiał czy rozszerzał - tłumaczył w Polskim Radiu profesor.
W sprawie chodzi m.in. o to, że w klinice profesora (na warszawskiej Woli)
wykonywano zabiegi przeszczepu rogówki bez zgody ministra zdrowia. Pacjenci profesora, którym rogówkę przeszczepiano, nie byli też wpisywani do rejestru osób oczekujących na przeszczep - klinika miała taki obowiązek.
Pomimo obowiązku prof. Szaflik nie zgłaszał też informacji o przeszczepach do Centrum Organizacyjno-Kordynacyjnego ds. Transplantacji "Poltransplant".
Jak dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa, minister zdrowia zlecił kontrolę we wszystkich Bankach Tkanek Oka. Jakub Szulc powiedział, że profesor Jerzy Szaflik, jako wieloletni Krajowy Konsultant ds. Okulistyki i wybitny specjalista w tej dziedzinie, musiał znać obowiązujące przepisy. Zdaniem byłego wiceministra zdrowia, gdyby profesor zgłosił do resortu zdrowia, że chce w prywatnej klinice przeszczepiać rogówki, nie byłoby z tym żadnego kłopotu, o ile placówka spełniłaby konieczne wymagania. Jakub Szulc dodał, że CBA i prokuratura muszą wyjaśnić wiele wątpliwości wokół tej sprawy, między innymi to, że materiał był wydawany do kliniki, a pacjenci nie byli wpisani na krajową listę transplantacyjną. Zachodzi pytanie, na jakiej podstawie byli kwalifikowani do przeszczepu - zwrócił uwagę Jakub Szulc.
Przeszczep jednej rogówki kosztował w klinice Oka "Laser" profesora Szaflika ponad 10 tysięcy złotych. Były wiceminister zdrowia zaznaczył, że pacjentom profesora Szaflika przeszczepiano rogówkę bez kolejki, podczas, gdy inni chorzy musieli długo czekać na zabieg.
Profesor Jerzy Szaflik został w ubiegłym tygodniu odwołany z funkcji Krajowego Konsultanta ds. Okulistyki, a także szefa Banku Tkanek Oka w Warszawie. Zgodnie z artykułem 46 ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek i narządów każdy, kto bez pozwolenia pobiera komórkę, tkankę czy narząd w celu przeszczepiania lub je przeszczepia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do trzech lat. Artykuł 44 tej samej ustawy mówi o tym, że za uczynienie sobie stałego dochodu z popełnienia tego przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.