Trwa ładowanie...
d2sg9k0

ABW wyjaśnia "polski wątek" zamachów w Norwegii

ABW wyjaśniło sprawę tajemniczego filmu, o którym szeroko rozpisują się norweskie media. Film pojawił się w serwisie YouTube w minioną niedzielę, na kilka dni przed zamachami w Oslo. Zatytułowany był "Wybuch w Oslo - 22.07.2011". Wysłany był z komputera o polskim adresie IP i opisany w języku polskim. Rozwiązanie jest zaskakująco proste - ABW nie miało kłopotów z ustaleniem, w jaki sposób i kiedy film pojawił się w sieci.

d2sg9k0
d2sg9k0

Szef Centrum Antyterrorystycznego ABW płk Zbigniew Muszyński powiedział, że w związku z pojawiającymi się informacjami na temat polskich wątków w sprawie zamachów w Oslo, agencja nawiązała kontakt ze służbami norweskimi.

Te "polskie wątki" to m.in. film w internecie, o którym poinformował serwis internetowy norweskiej gazety "VG". Serwis donosił, że tytuł materiału - "Wybuch w Oslo - 22.07.2011" - zapisany był po polsku. Informację tę podchwyciły także inne norweskie media. Ustaliły, że film wysłany był z komputera o polskim adresie IP.

Płk Muszyński potwierdził, że materiały w tej sprawie pojawiły się w serwisie Youtube i - jak zapewnił - podjęte zostały działania weryfikujące.

d2sg9k0

Filmik, który znalazł się na popularnym serwisie YouTube, na początku miał tytuł napisany po polsku. Wkrótce zmieniono go na "hamsters" (chomiki). Trwający około minuty filmik przedstawia chomiki biegające w klatce, zaś w tle słychać ludzi mówiących prawdopodobnie w języku polskim.

Jak powiedział kpt Piotr Durbajło, w serwisie YouTube znalazły się filmy, a na Twitterze wpisy, których treść wiązała ataki w Norwegii np. z katastrofą smoleńską. Jak wyjaśnił po weryfikacji polskich służb okazało się, że filmy zostały umieszczone przed atakiem w Oslo, natomiast tytuły zostały zmienione w ostatnim czasie po to, by zwiększyć zainteresowanie materiałami. Durbajło poinformował, że ABW prowadzi czynności w tej sprawie.

ABW zapewnia, że weryfikowane są wszelkie informacje pojawiające się w internecie na temat polskich wątków. - Nawiązaliśmy kontakt z kolegami z norweskich służb celem zweryfikowania ewentualnych polskich wątków, celem uzyskania informacji, czy potrzebna jest pomoc kolegom z norweskich służb. Dla nas jest to istotne, ponieważ sprawujemy przewodnictwo w Radzie UE - powiedział na konferencji prasowej Muszyński. Jak podkreślił, obliguje nas to do pomocy każdemu zaatakowanemu krajowi w ramach UE.

Norweska policja podała w sobotę, że na wyspie Utoya zginęły w piątek 84 osoby. Tym samym bilans ofiar strzelaniny oraz wybuchu bomby w dzielnicy rządowej w Oslo wzrósł do 91. Policja nie wyklucza, że w zamach zaangażowanych było kilka osób.

d2sg9k0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2sg9k0
Więcej tematów