Pogoda na niedzielę. Burzowy koniec majówki
W zachodnich regionach Polski na niedzielę prognozowane są przelotne opady deszczu oraz burze. Podczas nich spadnie do 25 litrów wody na metr kwadratowy, a wiatr w porywach może osiągnąć prędkość od 60 do 90 kilometrów na godzinę.
Warunki pogodowe na majówkę sprzyjały. Osoby pragnące relaksu w promieniach słońca z pewnością są zadowolone. Jednak koniec majowego wolnego przyniesie załamanie pogody.
W niedzielę możemy spodziewać się małego i umiarkowanego zachmurzenia, które okresami będzie wzrastać do dużego. W niektórych miejscach przewiduje się przelotne opady deszczu i burze. Jedynie na krańcach wschodnich Lubelszczyzny nie zapowiadają się żadne opady.
Najintensywniejsze burze będą miały miejsce w pasie od Pomorza Gdańskiego, przez Warmię i Mazury, Wielkopolskę, Kujawy, Mazowsze, aż po Dolny Śląsk, Opolszczyznę oraz Śląsk. W trakcie tych burz prognozowana suma opadów może lokalnie wynieść do 25 mm, a porywy wiatru mogą osiągnąć prędkość do 90 km/h. Nie wyklucza się również wystąpienia gradu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy euro w Polsce? Ekspertki mówią o dacie
Temperatura maksymalna w niedzielę wyniesie od 19 st. C. do 21 st. C. na zachodzie kraju, nad morzem i w kotlinach górskich. Na pozostałym obszarze kraju temperatura może osiągnąć wartości od 24 st. C. do 25 st. C.
Wyjątkiem będzie Hel, gdzie będzie chłodniej - około 14 st. C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, południowy i południowo-zachodni. W czasie burz porywy wiatru mogą osiągnąć prędkość do 90 km/h. W Sudetach, na wyższych wysokościach, porywy wiatru mogą wynieść do 65 km/h.
Źródło: TVN24, PAP