Zwłoki na szkolnym boisku w Warszawie
Rano na boisku szkolnym na ul. Irzykowskiego w Warszawie znaleziono ciało mężczyzny. Ze wstępnych informacji wynika, że ciało leżało na boisku w momencie, gdy dzieci szły do szkoły na lekcje. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, mężczyzna zasłabł podczas biegania i zmarł.
Mężczyzna uprawiał z żoną poranny jogging. W pewnym momencie zasłabł. Na miejscu przyjechało pogotowie i policja. Przesłuchiwana jest żona zmarłego.
Do czasu wstępnego wyjaśnienia okoliczności śmierci, dzieci nie będą wychodzić ze szkoły na boisko. Dyrektorka zapewniła policjantów, że nie będą też miały zajęć w salach, których okna wychodzą tę stronę.
Rodzice są oburzeni
- Zwłoki leżały w bardzo widocznym miejscu, tuż obok ogrodzonych boisk do piłki nożnej. Ciało było widoczne dla każdego, kto przyprowadzał dziecko od strony parku bemowskiego - mówili oburzeni sytuacją rodzice.
Jedna z mam była świadkiem, jak przerażona gimnazjalistka dzwoniła do rodziców i opowiadała, że na boisku leży ciało i nie wie, co się dzieje. Stołeczna policja twierdzi,że zwłoki mężczyzny zostały osłonięte przez pogotowie o godz. 7.40. Później policja postawiła wokół zwłok parawan.