"Zupełnie nieprzewidywalna" sytuacja w Kirgistanie
Obecna sytuacja polityczna w Kirgistanie jest "dość niebezpieczna" i "zupełnie nieprzewidywalna", bo władza "leży tam na ulicy" - powiedział prof. Marek Gawęcki z Instytutu Wschodniego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
24.03.2005 | aktual.: 24.03.2005 18:20
Zdaniem prof. Gawęckiego, rewolucja w Kirgistanie to "szok" dla Rosji. Dodał jednak, że rosyjski parlament - Duma - zdecydował się nieinterweniować, o ile Kirgistan nie zwróci się z taką prośbą.
To jest dość znamienne, ponieważ Rosja podpisała z Kirgistanem układ o wzajemnej pomocy militarnej. Miejmy nadzieję, że na razie nie będzie miał kto poprosić w Kirgistanie o taką pomoc - podkreślił profesor.
Prof. Gawęcki przyznał, że interwencja rosyjska w Kirgistanie nie byłaby Moskwie "na rękę", bo ma ona aktualnie własne problemy wewnętrzne. Stwierdził jednak, że taktyka "zranionego niedźwiedzia" może być nieprzewidywalna.
Rosyjska agencja ITAR-TASS poinformowała w czwartek po południu, że prezydent Kirgistanu Askar Akajew podał się do dymisji. Od ponad tygodnia kirgiska opozycja domagała się anulowania wyników wyborów parlamentarnych z 27 lutego i 13 marca, a także ustąpienia prezydenta. OBWE uznała, że wybory nie odpowiadały międzynarodowym standardom.