Zrobiło się łyso
(PAP)
Na palmie, zdobiącej warszawskie rondo de Gaulle'a, nie będzie liści, dopóki nie znajdą się pieniądze na remont - poinformowała autorka projektu Joanna Rajkowska. Efekt? Liście z drzewa zostały zdjęte. Palmę otoczono rusztowaniem, a na powieszono napis "Palma czeka na umowę". To wszystko ze względu na bezpieczeństwo. Liście trzeba wymienić jak najszybciej, by nie spadały ludziom na samochody.
Na pomysł postawienia palmy na warszawskim rondzie artystka Joanna Rajkowska wpadła podczas podróży do Izraela, po tym jak zobaczyła pocztówkę z napisem "Pozdrowienia z Hebronu" z palmą daktylową. Warszawską palmę wykonał amerykański producent za prawie 12 tys. dolarów. Prace nad jej wyprodukowaniem i postawieniem trwały półtora roku. Palmę postawiono na rondzie w grudniu 2002 r. Miała zostać tam przez dwa i pół miesiąca.