Znaleźli się rodzice noworodka podrzuconego do szpitala w Białymstoku
Odnaleźli się rodzice noworodka podrzuconego w zeszłym tygodniu do szpitala w Białymstoku. Para przyznała, że do oddania dziecka zmusiła ich trudna sytuacja materialna. Sprawą zajmuje się sąd rodzinny.
13.01.2015 | aktual.: 14.01.2015 07:26
Rzecznik prasowy podlaskiej policji podinsp. Andrzej Baranowski mówi WP.PL, że to bardzo delikatna sprawa. Rodzice chłopca bardzo żałują tego, co zrobili, ale zmusiła ich do tego bieda. - To młodzi ludzie. Poród odbył się w domu. Później ojciec przyniósł dziecko do szpitala i tam zostawił - wyjaśnia rzecznik.
Ojciec tłumaczył, że nie zostawił synka w oknie życia, ponieważ wiedział, że stamtąd i tak trafi najpierw do szpitala. Rodzice chcieli zapewnić dziecku jak największe bezpieczeństwo.
Czy dziecko wróci do rodziców? Rozstrzygnie to sąd rodzinny.
Podrzucony noworodek
W środę po północy policja dostała zgłoszenie o noworodku pozostawionym w szpitalu klinicznym w Białymstoku. Okazało się, że nieco wcześniej na oddział wszedł mężczyzna, który poinformował lekarzy, że dziecko na ulicy dostał od nieznanej mu kobiety. Po czym pozostawił noworodka.
Chłopczyk ważył niespełna trzy kilogramy, ale był zdrowy.