"The Economist" podkreśla, że zła sytuacja stoczni nie jest zjawiskiem nowym. Według tygodnika od czasu transformacji systemowej były one źle zarządzane, przez co tonęły coraz bardziej w długach, oraz niepotrzebnie podpisywały kontrakty długoterminowe.
"The Economist" zwraca uwagę, że kryzys stoczniowy w Polsce jest zjawiskiem dziwnym ponieważ podobne firmy na świecie przeżywają rozkwit. Tygodnik przypomina, że w związku z problemami polskich stoczni Komisja Europejska zagroziła cofnięciem pomocy finansowej, co może doprowadzić do ich upadku. Mimo, że polski rząd dostał dwa miesiące na poprawienie planów restrukturyzacyjnych to jednak, zdaniem "The Economist", są małe szanse na uratowanie stoczni.
Tygodnik oblicza, że w przypadku ich bankructwa pracę może stracić około 12 tysięcy osób pracujących w sektorze stoczniowym.
